Jeżeli posiadacie i korzystacie z Firefoksa, to nie obce jest Wam zjawisko mnogości update’ów i wersji tej przeglądarki. Czasami aż trudno się połapać...
Jeżeli posiadacie i korzystacie z Firefoksa, to nie obce jest Wam zjawisko mnogości update’ów i wersji tej przeglądarki. Czasami aż trudno się połapać, którą wersję obecnie się ma, a którą instaluje. Problem ten dostrzegła również Mozilla i dlatego testuje obecnie nowe rozwiązanie, które ma ułatwić użytkownikom Windowsa (ale pewnie również docelowo użytkownikom Maców) przebrnięcie przez pobieranie i instalowanie Firefoksa.
Nowym rozwiązaniem ma być specjalny instalator, bardzo podobny do tego, co znają użytkownicy Chrome, który po załadowaniu się i uruchomieniu ma automatycznie wykrywać architekturę urządzeń użytkowników i wybierać lokalną lokalizację, do której pobierze główne pliki, co ma przyśpieszyć cały proces. Instalator ma również dopasowywać wersję Firefoksa do konkretnej architektury.
Pomysł na pewno nie jest zły. Firefox ma mnóstwo wersji i sporo odmian, a wybieranie i instalowanie konkretnych dla przeciętnego użytkownika może być dość kłopotliwe i irytujące. Mozilla chce mu ułatwić życie. Mechanizm wykrywania architektury komputera przyda się również bez wątpienia w momencie, kiedy na rynek zaczną trafiać urządzenia z nowym Windowsem i zautomatyzowanie procesu pobierania i instalowania przeglądarki na 8mce, której użytkownicy będą musieli się uczyć na nowo, na pewno zostanie powitane z zadowoleniem. Swoją drogą sporo czasu zajęło Mozilli wprowadzenie tak dość oczywistego dodatku, a i on na razie jest tylko testowany. Tak czy owak Mozilla pokazuje, że nie zamierza odpuszczać i wciąż się liczy w wyścigu na liczbę użytkowników, co zresztą można było zauważyć po ostatnich, bardzo optymistycznych, danych.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu