Kosmos

Może zrobić się niebezpiecznie. Koniec ze śledzeniem asteroid

Patryk Łobaza
Może zrobić się niebezpiecznie. Koniec ze śledzeniem asteroid
Reklama

Cięcia budżetowe w NASA mogą mieć katastrofalne skutki nie tylko dla samej agencji, ale również dla całego świata nauki. Bardzo możliwe, że instytucja będzie musiała zrezygnować z kluczowych projektów.

W czwartek 15 maja amerykański Kongres, a dokładnie Komisja ds. Przestrzeni Kosmicznej, Nauki i Technologii Izby Reprezentantów, spotkała się z naukowcami, by omówić temat, który coraz częściej gości na pierwszych stronach gazet: co zrobi NASA, jeśli wykryje asteroidę zmierzającą w kierunku Ziemi? Spotkanie zbiegło się w czasie z niedawnymi doniesieniami o asteroidzie 2024 YR4, która – zanim dokładnie określono jej orbitę – miała niewielką, ale zauważalną szansę kolizji z naszą planetą.

Reklama

NASA zrezygnuje z NEO Surveyor?

W centrum uwagi znalazła się misja NEO Surveyor, której start planowany jest na 2028 rok. Będzie to pierwszy teleskop kosmiczny zaprojektowany specjalnie do wykrywania potencjalnie niebezpiecznych obiektów bliskich Ziemi (NEO). Jego zadaniem będzie lokalizowanie asteroid przy użyciu detekcji w podczerwieni – znacznie skuteczniejszej niż tradycyjna metoda oparta na odbiciu światła słonecznego. To ważny krok, zwłaszcza że według NASA aż 35–40% asteroid to obiekty „ciemne”, praktycznie niewidoczne dla teleskopów optycznych.

NEO Surveyor ma wspierać działania zapoczątkowane przez misję DART (Double Asteroid Redirection Test), która w 2022 roku z powodzeniem zmieniła trajektorię asteroidy Dimorphos, uderzając w nią specjalnie zaprojektowaną sondą. Było to pierwsze tego rodzaju potwierdzenie, że człowiek może wpłynąć na tor ruchu ciała niebieskiego w razie realnego zagrożenia.

Jednak przyszłość misji NEO Surveyor, jak i całej strategii obrony planetarnej USA, stanęła pod znakiem zapytania po ujawnieniu planów administracji Donalda Trumpa dotyczących drastycznych cięć budżetowych. W tzw. „szczupłym budżecie” zaproponowano obniżenie finansowania NASA aż o 24% w przyszłym roku fiskalnym, z czego aż 47% miałoby dotyczyć programów naukowych – w tym obrony planetarnej.

Eksperci apelują o zmianę zdania

Skutki cięć mogą być dalekosiężne. W dokumentach budżetowych przewidziano m.in. możliwość zamknięcia kluczowych ośrodków NASA, takich jak Goddard Space Flight Center w Maryland czy Ames Research Center w Kalifornii. Utrata tych placówek może oznaczać paraliż systemów wczesnego ostrzegania, które dostarczają danych agencjom federalnym takim jak FEMA.

Eksperci apelowali również o rozwój technologii wspomagających detekcję asteroid, takich jak sztuczna inteligencja. Jej zastosowanie mogłoby znacząco zwiększyć skuteczność i szybkość analiz orbitalnych, jednak – jak przyznano – wszystko rozbija się o finansowanie

Grafika: NASA

Zagrożenie ze strony asteroid nie jest tylko teoretyczne. Przypomniano m.in. przypadek meteoru, który eksplodował nad Czelabińskiem w 2013 roku, raniąc ponad 1000 osób i powodując znaczne zniszczenia. Asteroida nie została wykryta wcześniej, ponieważ nadlatywała z kierunku słońca, co skutecznie „oślepiło” naziemne teleskopy.

W obliczu rosnącego ryzyka oraz szybko rozwijającej się technologii, wielu członków komisji wyraziło obawy, że proponowane cięcia cofają USA o dekady. Jak stwierdził George Whitesides (D-Kalifornia), były pracownik NASA: „Mówimy o zagrożeniu, które może zniszczyć całe regiony lub nawet planetę – a jednocześnie mamy środki, by temu zapobiec. Ale tylko, jeśli będziemy odpowiednio przygotowani.”

Reklama

To nie jedyny program, który może ucierpieć

kolejny niepokojący sygnał dla środowiska naukowego pojawił się wraz z informacją o możliwym porzuceniu przez NASA planów realizacji misji Mars Sample Return. Dwaj wybitni eksperci w dziedzinie eksploracji Marsa, dr Bruce Jakosky i dr Scott Hubbard, ostrzegają, że zaniechanie tej misji byłoby nie tylko marnotrawstwem zasobów i lat przygotowań, ale także poważnym ciosem dla całej dziedziny badań planetarnych.

Jak podkreślają, tylko bezpośrednia analiza marsjańskich próbek w ziemskich laboratoriach umożliwi jednoznaczne odpowiedzi na pytania o ewolucję Czerwonej Planety i potencjalne ślady życia. Odłożenie tej misji w czasie – lub całkowite jej zaniechanie – może również skutkować utratą kluczowej wiedzy inżynieryjnej oraz pozwolić konkurencyjnym państwom, takim jak Chiny, przejąć prym w eksploracji Marsa.

Reklama

Grafika: depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama