Kosmos

Zagadka rozwiązana. Wiemy już dlaczego Księżyc tak wygląda

Patryk Łobaza
Zagadka rozwiązana. Wiemy już dlaczego Księżyc tak wygląda
Reklama

Nowe badania NASA ujawniają, że Księżyc jest cieplejszy po stronie widocznej z Ziemi – wszystko przez starożytną aktywność wulkaniczną i obecność radioaktywnych pierwiastków.

Księżyc jako jedyny naturalny satelita Ziemi stale znajduje się pod obserwacją naukowców. Ostatnie odkrycia pokazują, że różnice temperatur wewnątrz Księżyca, sięgające nawet 200 stopni Celsjusza, mogą odpowiadać za jego nierównomierną budowę – cieńszą, cieplejszą i bardziej aktywną geologicznie stronę widoczną z Ziemi, oraz grubszą i spokojniejszą stronę niewidoczną.

Reklama

Jeden Księżyc, dwie różne półkule

Badania przeprowadzono na podstawie danych z misji GRAIL (Gravity Recovery and Interior Laboratory), podczas której w 2012 roku dwa bliźniacze satelity precyzyjnie zmierzyły pole grawitacyjne Księżyca. Niewielkie zmiany w odległości między nimi pozwoliły stworzyć najdokładniejszą mapę grawitacyjną Srebrnego Globu i odkryć różnice w strukturze jego wnętrza.

Zespół badawczy wykrył, że skorupa po stronie zwróconej ku Ziemi jest cieńsza, a płaszcz deformuje się tam o 2–3% bardziej niż po stronie przeciwnej. Symulacje komputerowe sugerują, że przyczyną tej różnicy jest podwyższona temperatura, która mogła utrzymywać się przez miliardy lat z powodu obecności radioaktywnych pierwiastków – głównie toru.

Dane z wcześniejszej misji Lunar Prospector wykazały, że po stronie widocznej Księżyca znajduje się nawet dziesięć razy więcej toru niż po stronie niewidocznej. Te pierwiastki mogły podtrzymywać ciepło jeszcze długo po zakończeniu aktywności wulkanicznej, wpływając na rozwój charakterystycznych form terenu, takich jak księżycowe morza (maria).

Odkrycia mają nie tylko znaczenie naukowe – precyzyjna mapa grawitacyjna może w przyszłości posłużyć jako podstawa do opracowania nowoczesnych systemów nawigacyjnych dla misji kosmicznych. Technika ta, pozwalająca badać wnętrze planet i księżyców bez potrzeby lądowania, ma potencjał także w eksploracji innych ciał niebieskich, takich jak Mars, Enceladus czy Ganimedes.

Grafika: NASA

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama