Seria Moto G6 jest jedną z najbardziej wyczekiwanych na rynku w tym roku. Pierwsze informacje wskazywały na prezentację ich już w lutym w Barcelonie na targach MWC 2018, ale ostatecznie okazały się być to nieprawdziwe wiadomości. Wszystko wskazuje jednak, że wkrótce odbędzie się ich oficjalna prezentacja. Najlepszym dowodem na to jest pojawienie się Moto G6 w chińskim urzędzie certyfikacyjnym TENAA, gdzie też telefon zdradził swoje dane techniczne.
Trójka średniaków
Zgodnie z tradycją, Motorola zaprezentuje ponownie trzy modele ze średniej półki cenowej: Play, standardowa wersja oraz Plus. Na ich temat spory przeciek pojawił się w styczniu i dzięki temu mogliśmy po raz pierwszy zobaczyć je na grafikach i nastawić się na to, co szykuje dla nas producent. Szczerze mówiąc, obyło się bez większego zaskoczenia. Zdecydowanie widać w nich inspirację Moto X4 – błyszczące plecki oraz charakterystyczny moduł aparatu głównego najlepiej tego dowodzą.
Teraz zajmiemy się jednak wyłącznie Moto G6. Ten telefon zostanie wyposażony w procesor Snapdragon 450 z grafiką Adreno 506, co moim zdaniem jest rozsądnym krokiem. Układ ten umiejętnie łączy w sobie odpowiednią wydajność na co dzień i większości zadań oraz energooszczędność, a jednocześnie pozwoli uniknąć spowolnień znanych z poprzedników ze Snapdragonem 430. Bardzo dobrze prezentuje się ilość RAM. Sprawdzany w Chinach smartfon dysponuje 4 GB pamięci operacyjnej, ale najpewniej europejski wariant otrzyma jej mniej – 3 GB to bardziej realny scenariusz.
Moto G6 powalczy z Xiaomi Redmi 5 Plus
Oprócz tego pojawiły się 64 GB pamięci wbudowanej. Bazowa wersja dostanie 32 GB, ale będzie można ją rozbudować za pomocą kart microSD, a taka ilość w modelu ze średniej półki to wciąż odpowiedni parametr. Najważniejszą nowością będzie ekran. Wyświetlacz IPS ma mieć już proporcje 18:9 oraz rozdzielczość Full HD+, tj. 2160 x 1080 pikseli – G5S ma 5,2-calowy panel Full HD w formacie 16:9.
Warto tu dodać również o kamerce przedniej 16 Mpix. Z tyłu nie zabraknie, zgodnie z panującą modą, podwójnego aparatu 12 i 5 Mpix, w którym to drugi sensor będzie odpowiedziany za wykrywanie głębi obrazu. Zastanawia mnie to, jak duży progres poczyni Moto G6 pod względem jakości zdjęć. Producent regularnie się poprawił w tej kategorii, więc liczę, że będzie to kontynuował.
Na koniec zostało mi wspomnieć o baterii 3000 mAh. Najprawdopodobniej jego cena w Polsce będzie wynosić około 899 – 999 złotych, więc jego naturalnym rywalem będzie np. Xiaomi Redmi 5 Plus, i myślę, że nawet Motorola może wyjść z tego pojedynku zwycięsko. Czysty Android z praktycznymi, choć nielicznymi funkcjami przemawia do mnie bardziej niż MIUI.
Teraz wystarczy poczekać już naprawdę niedługo na oficjalną premierę całej rodziny Moto G6.
źródło: TENAA przez Phone Arena
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu