Motorola

Moto X - iPhone świata Google, czy telefon, który skończy jak N9?

Rafał Kurczyński

Fan mobilnych okienek, technologii internetowych o...

Reklama

Krótki, lecz intensywny związek Motoroli z Google zaowocował dwoma smartfonami, które zostaną w naszej pamięci na długo, a mowa tu o modelach Moto X i...

Krótki, lecz intensywny związek Motoroli z Google zaowocował dwoma smartfonami, które zostaną w naszej pamięci na długo, a mowa tu o modelach Moto X i Moto G. Model Moto X przez wielu wyśmiewany z powodu dość słabej specyfikacji sprzętowej stał się jednak wielkim hitem sprzedaży, dlaczego więc Moto X jest tak popularna?

Reklama

System Google jest w gruncie rzeczy systemem z największą biblioteką aplikacji oraz funkcjonalnością, której zazdrościć może mu nawet iOS. Problemem tego systemu jest jednak to, że czysty "nexusowy" Android jest troszeczkę niedopracowany i posiada delikatne braki względem telefonów z nakładkami Sense, TouchWiz czy Emotion UI - dlatego też seria Nexus pomimo cieszenia się ogromną popularnością, nadal nie potrafi zachwycić wszystkich użytkowników systemu Google.

Motorola, będąca jeszcze pod władaniem Google stworzyła smartfona, który połączył w sobie kompaktową specyfikację, czystego Androida oraz parę drobnych dodatków, których czystemu systemowi Google brakowało i brakuje nadal - choć może zmieni się to podczas nachodzącego I/O. Smartfon Google - o ile mogę tak go nazwać, pokazał nam, że sprzęt z górnej z najwyższej półki nie musi mieć najpotężniejszego procesora, najlepszego ekranu oraz nie musi kosztować krocie, a żeby był dobry i niesamowicie popularny - choć największy sukces Moto X osiągnęła w USA.

Możliwości personalizacji urządzenia większa niż kiedykolwiek

Android od samego początku pozwalał na bardzo głębokie modyfikacje wyglądu interfejsu, dlatego też smartfony z tym systemem stały się tak niesamowicie popularnymi urządzeniami, lokując Samsunga na swoim wygodnym tronie. Niestety, tak jak na samym początku istnienia Androida smartfony były unikatowe pod względem wzornictwa, nakładki systemowej oraz funkcjonalności, łącząc się nawzajem w jedną całość, tak z każdą kolejną aktualizacją systemu Google było gorzej aż do chwili, gdy Nokia (o ironio) pokazała światu, że smartfon nie musi być nudnym urządzeniem sprzedawanym w dwóch, góra trzech kolorach - w ten sposób producenci znowu zaczęli się starać o to, aby ich smartfon był dobrym kandydatem dla każdego użytkownika - zarówno patrzącego na wygląd telefonu, jak i na jego możliwości.

Motorola postanowiła to wykorzystać, pozwalając na wybór jednego z naprawdę wielu schematów wykonania i zdobienia obudowy, pozwalając również na wygrawerowania w obudowie dowolnego napisu - niestety, tylko w USA. Tak czy siak, prawdopodobnie właśnie z powodu możliwości prawie nieograniczonej personalizacji systemu i wyglądu tyłu urządzenia, Moto X stała się tak popularna, będąc jednocześnie dzieckiem zarówno Motoroli, jak i Google.

Moto X by Google

Jedną z najbardziej unikatowych funkcji w Moto X są jej rozwinięte możliwości integracji użytkownika z Google Now, pozwalając nam na np. odnalezienie rzuconego gdzieś w pokoju smartfona, czy sprawdzenie czegoś w sieci bez potrzeby podnoszenia, a nawet dotykania smartfona - "Ok Google Now" i asystent głosowy naszej ukochanej (?) wyszukiwarki Google wysłucha naszych próśb, naturalnie nadal nie "szprechając po Polszu".

iPhone świata Google

Moto X jest tym do czego dążył niejeden twórca urządzeń z Androidem - w tym telefonie procesor został stworzony specjalnie na potrzeby tego urządzenia, a sam system wraz z jego dodatkami został maksymalnie zoptymalizowany na potrzeby tej specyfikacji, dlatego też pomimo dość kiepsko wypadającej na papierze specyfikacji, telefon pracuje bardzo dobrze, pozwalając nam na bardzo optymalną pracę - czy tu nie o to chodzi?

Zamiast walczyć na cale, megapiksele, rdzenie czy kostki pamięci operacyjnej, Motorola postanowiła stworzyć jeden telefon, który będzie mógł przypasować się każdemu, a jego cena nie odrzuci, będąc bardzo dobrym powodem do spróbowania tego, co tygrysy lubią najbardziej - Google w czystym Androidzie, jednak na lekkich sterydach.

Reklama

Świetny telefon, świetne funkcje, świetny koniec?

Patrząc na Moto X mogę porównać ten telefon tylko z jednym smartfonem, który w tej chwili leży na moim biurku - z Nokią N9. I nie chodzi tu o to, że telefon zostanie porzucony przez producenta, wręcz przeciwnie - smartfon ten został stworzony na specjalne zamówienie, celować ma do specjalnej niszy, a jego optymalizacja pod podzespoły stworzone z myślą tylko o tym telefonie w końcu staną się jego wrogiem - co Google pokazało w przypadku Nexusa Galaxy. Model ten, co prawda nie posiadał układu tak unikatowego jak ten w Moto X (Motorola X8 chip), jednak  to wystarczyło, aby zdecydować o porzuceniu wsparcia dla wyżej wymienionego modelu tylko dlatego, że producent podzespołów nie stworzył na czas sterownika dla swojego układu, zoptymalizowanego do najnowszej wersji systemu, jaką jest KitKat - bo jak możemy zobaczyć na łamach forum matki deweloperów i geeków smartfonów - XDA, Galaxy Nexus bardzo dobrze radzi sobie pod kontrolą stabilnego Androida 4.4.

Gdy telefon ten zostanie porzucony, pewne jest jedno, co potwierdziło się na przykładzie tak unikatowych telefonów, jak Moto X czy Nokia N9 - jeżeli producent zawiedzie, społeczność weźmie sprawy w swoje ręce. Oprócz tego musimy pamiętać, że Google dorobiło się na swoim podwórku dość poważnego wroga, który chcąc nie chcąc nabija Google statystyki użytkowników swojego własnego systemu Android - modyfikacji, a może raczej systemu CyanogenMod, jeżeli więc Motorola postanowi porzucić model Moto X na rzecz nowszych urządzeń, co zrobi nas to procent, społeczność i tak dostarczy do tego urządzenia najnowszą wersję oprogramowania tak, jak zrobili to dla nieśmiertelnego HTC Touch HD2.

Reklama


Kupiłbym ten telefon, jednakowoż na tę chwilę rozmyślam nad Jolla Phone z Sailfish OS – jedno jest pewne, jeżeli jesteście doświadczonymi użytkownikami, którzy szukają dla siebie smartfona do odpoczynku i modyfikacji – Moto X będzie idealna, choć Nexus również zdaje się ciekawym smartfonem.

Moto X jest telefonem, który jest alternatywą dla Nexusa, nadal będąc urządzeniem popisowym Google dla tych, którzy poszukują telefonu mniej surowego jak telefon z czystym Androida, ale nie lubią ociężałych nakładek – dlatego też po pięknej premierze Moto X, Moto G stała się również wielkim hitem w Wielkiej Brytanii.

Co sądzicie o modelu Moto X? To udany smartfon, czy kolejny telefon mający na celu tylko zapchanie rynku?

Za pomoc w postaci przedstawienia zauważonych przez siebie plusów i minusów Moto X, patrząc na nią pod kątem zastosowań konkurencji serdecznie dziękuję Mateuszowi Grycowi. :)

Reklama

Grafika: [1] [2] [3]

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama