Wprawdzie sezon rowerowy już ma się bliżej końca niż początku, ale dopiero teraz zdecydowałem się na przetestowanie aplikacji od Google do rejestrowan...

Wprawdzie sezon rowerowy już ma się bliżej końca niż początku, ale dopiero teraz zdecydowałem się na przetestowanie aplikacji od Google do rejestrowania tras. Do tej pory korzystałem z Endomondo, ale wydaje mi się, że Moje trasy pozostaną na moim telefonie jako dodatkowa aplikacja w tym temacie, przynajmniej do czasu poprawy istniejących w niej błędów.
Aplikacja działa sprawnie, zapisuje bardzo dokładnie przebytą trasę i nie obciąża zbytnio baterii (dwugodzinna wycieczka, włączone radio, Endomondo i Moje trasy - zużycie 10%). Generalnie oba programy nie różnią się zbytnio od siebie i oferują podobne funkcje oraz statystyki (prócz kalorii). Jedyny problem, wprawdzie dość istotny, ale nie mogę go traktować jako powszechny, gdyż nie znalazłem opinii z podobnymi problemami - Moje trasy gubi sygnał GPS.
Przy pierwszej pauzie po godzinie jazdy, nie odzyskał już tego sygnału z czym nie miał żadnych problemów Endomondo.
Niewątpliwą zaletą aplikacji od Google jest zapisywanie i synchronizacja tras z Dyskiem Google, rozpoznawanie, czy poruszamy się pieszo, rowerem czy samochodem (u mnie nie zadziałało za pierwszym razem, musiałem ręcznie to zmieniać na liście tras), podgląd statystyk łącznych oraz rozróżnianie czasu w ruchu, to zadziałało - nie zliczało krótkich postojów na światłach.
Na mapie Google, podobnie zresztą jak w Endomondo, możemy podejrzeć mniej więcej naszą trasę przy użyciu Street View. Mniej więcej, gdyż w miejscach oddalonych od ulicy, samochody Google nie były w stanie porobić dokładnych zdjęć. Za to możemy już dokładnie ją odtworzyć z pomocą Google Earth.
Ta funkcja przyda się do rejestracji, odtwarzania czy dzielenia się ze znajomymi zarówno ścieżkami rowerowymi, jak i oddalonymi od głównych ulic trasami, które udało nam się odkryć.
Oczywiście taki sam efekt uzyskamy z zapisanej trasy w Endomondo, jednak najpierw musimy ją eksportować z naszego konta w formacie .gpx, wgrać do odpowiedniego folderu (MyTracks/gpx) i zaimportować z poziomu aplikacji. W rezultacie otrzymałem już pełną trasę zarejestrowaną w Endomondo na swoim koncie w Moje trasy.
Jeśli dysponujecie desktopową wersją Google Earth, to również i tu można podglądać swoje trasy z "lotu ptaka", ale już bez płynnego odtwarzania przebiegu trasy. Czerwona trasa zarejestrowana w Moje trasy, niebieska w Endomondo.
Myślę, że za czas jakiś, Moje trasy staną się moją główną i jedyną aplikacją przy wycieczkach rowerowych, zwłaszcza, że jest to produkt całkowicie darmowy i rozwijany jako open source przez społeczność deweloperów Androida. Po drobnych poprawkach (zwłaszcza GPS) będzie to wystarczająca dla mnie aplikacja do rejestrowania tras rowerowych.
Moje trasy w Google Play.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu