Policja i Inspekcja Transportu Drogowego podsumowały 2022 rok, pierwszy, w którym obowiązywał nowy taryfikator mandatów. Wyniki są obiecujące, liczba wykroczeń znacząco spadła, ale budżet nie ma powodów do narzekań, wpływy są niemal dwukrotnie większe.
GITD notuje o 1/3 mniej wykroczeń
Główny Inspektorat Transportu Drogowego obsługuje obecnie ponad 520 fotoradarów rozmieszczonych w całej Polsce. Są to zarówno urządzenia stacjonarne notujące przekroczenia prędkości, jak i rejestratory przejazdu na czerwonym świetle oraz odcinkowe pomiary prędkości. Według najnowszych statystyk, w 2022 roku wszystkie te urządzenia odnotowały 969 tys. wykroczeń, czyli o 450 tys. mniej niż w roku 2021. Różnica jest ogromna i bez wątpienia jedną z głównych przyczyn takiego stanu rzeczy jest podniesienie stawek w taryfikatorze. Jeśli wzięlibyśmy pod uwagę przekroczenia prędkości o więcej niż 30 km/h, kiedy to wysokość mandatu mocno rośnie (od 800 złotych w górę), to liczba takich przypadków spadła w 2022 o 200 tys., czyli o prawie 2/3 w porównaniu z 2021 rokiem.
Większość zarejestrowanych przez fotoradary wykroczeń (57%) mieści się w najniższym przedziale od 11 do 20 km/h, a coraz rzadziej zdarzają się też przypadki przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym. To wszystko sprawia, że na drogach robi się bezpieczniej i przeciwnicy wysokich mandatów tracą argument, w który twierdzili, że to tylko "skok na kasę". Jeśli zaś chodzi o najbardziej zapracowane fotoradary, to rekordzistą jest ten z Rudy Śląskiej, który zanotował ponad 20,7 tys. wykroczeń. W przypadku odcinkowych pomiarów prędkości wyróżnia się natomiast ten w tunelu pod Ursynowem w ciągu trasy S2 w Warszawie. W 2022 roku zanotował on aż 42,5 tys. przypadków przekroczenia prędkości, większość z nich na jezdni w kierunku Poznania, choć i tam z miesiąca na miesiąc widać poprawę i mniejszą liczbę naruszeń.
Poprawę widzi też Policja
Znaczącą poprawę w kwestiach bezpieczeństwa odnotowuje też Policja. Jak udało się dowiedzieć naszemu koledze z redakcji Interia.pl, w 2022 roku liczba mandatów wystawionych przez mundurowych spadła o ponad 650 tys. W 2021 roku ich liczba niemalże dobiła do 5 mln podczas gdy w 2022 roku było to już tylko 4 mln 329 tys. Większość z nich wystawiła tzw. "drogówka", która odpowiada za niespełna 2,7 mln mandatów, o 350 tys. mniej niż w 2021 roku. Najczęściej Policja karała kierowców oczywiście za przekroczenie prędkości, to ponad 2,4 mln przypadków. Poza tym w raporcie wyróżnia się też brak zapiętych pasów bezpieczeństwa (172 tys. mandatów), nieprawidłowe zatrzymanie lub postów pojazdu (98 tys.), nieprawidłowa zmiana pasa/kierunku ruchu (58 tys.) oraz to nad czym najbardziej ubolewam, korzystanie z telefonu komórkowego (niemal 44 tys. mandatów).
O ile liczba mandatów wyraźnie spadła, o tyle z pewnością nie ucierpiał na tym budżet państwa. Skokowy wzrost kar za wykroczenia spowodował, że wpływy z tytułu mandatów były na rekordowo wysokim poziomie. Policjanci wystawili mandaty na kwotę ponad 1,359 miliarda złotych czyli o 667 mln złotych więcej niż w 2021 roku. Trzeba przyznać, że robi to wrażenie. Średnia kwota mandatu wzrosła z około 140 do ponad 320 złotych, głównie za sprawą wysokich kar za najcięższe wykroczenia, które w razie recydywy sięgają nawet 5000 złotych. Miejmy nadzieje, że z czasem ta kwota będzie mniejsza, a wykroczeń będziemy popełniać jeszcze mniej. Wszystkim nam wyjdzie to na zdrowie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu