Sprawdzanie naszego łącza internetowego przeważnie kojarzy nam się z różnego rodzaju serwisami które mierzą jego prędkość. Natomiast to co zrobiło Goo...
Tworząc Measurement Lab Google chce pomóc użytkownikom internetu sprawdzić czy nasz dostawca na pewno oferuje nam pełnowartościowy dostęp do internetu i na przykład nie bloku działania pewnych aplikacji (p2p, torrent itp), nie ustawia priorytetów na różnego rodzaju połączenia itp.
W chwili obecnej dostępne są narzędzia do mierzenia prędkości naszego łącza i diagnozowania co wpływa na jego prędkość, kontroli czy nasz dostawca wpływ w jakiś sposób na działanie BitTorrent, diagnozowanie ogólnych problemów z naszym dostępem do internetu.
Zapowiedziane są też kolejne narzędzia min. do sprawdzania czy nasz ISP nie ustawił priorytetów (zapewne w kontekście ruch na rożnych protokołach sieciowych które wpływają na działanie różnego rodzaju aplikacji).
Wszystko co możemy teraz zmierzyć i zbadać przy użyciu Mlab z pewnością mogliśmy zrobić już wcześniej bez tego serwisu. Jednak zebranie wszystkich tego typu usług w jednym miejscu oraz gwarantowanie przez Google (i współpracujące fundacje i uczelnie) zarówno jakości pomiarów oraz niezmienności jeśli chodzi o infrastrukturę z pewnością bardziej uwiarygodni wyniki testów. Co z kolei pomoże nam w rozmowach z naszymi dostawcami internetu w przypadku kiedy znajdziemy jakieś problemy wykryte dzięki Mlab.
Moim zdaniem bardzo fajna inicjatywa Google - zaskoczyło mnie jednak, iż zamiast zobaczyć jakieś proste w obsłudze narzędzia dla laików przy próbie użycia niektórych usług jesteśmy przenoszeni na zewnętrzną stronę gdzie mamy informacje dla "sieciowych specjalistów" z których przeciętny internauta może niewiele zrozumieć. Myślę, że w tej kwestii jest jeszcze dużo do zrobienia.
Bardzo ciekawy jestem waszych pierwszych wyników testów i czy faktycznie narzędzia te pomagają w diagnozowaniu naszego połączenia do internetu?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu