Samotność - niegdyś zjawisko zarezerwowane głównie dla osób starszych - stała się palącym problemem wśród millenialsów. Nowe badanie przeprowadzone na zlecenie brytyjskiego The University of Law rzuca światło na zaskakującą tendencję - młodzi ludzie wybierają sztuczną inteligencję jako swego rodzaju towarzysza niedoli, zamiast dzielić się swoimi problemami z najbliższymi.
Millennialsi zwierzają się AI. Problem w tym, że lubią to zbyt mocno
Badanie, które obejmowało grupę wiekową 25-34 lat, ujawniło, że millenialsi są prawie trzy razy bardziej narażeni na samotność niż osoby w wieku 65+. Co więcej, ponad jedna trzecia dorosłych Brytyjczyków w tej grupie wiekowej przyznała, że wolałaby dzielić się swoimi problemami z sztuczną inteligencją niż z partnerem czy przyjacielem.
Dane te rzucają nowe światło na współczesne relacje społeczne i wpływ technologii na nasze życie emocjonalne. Dwie trzecie respondentów wskazało, że wolałoby rozmawiać o swoich uczuciach ze sztuczną inteligencją niż z bliską osobą. To zjawisko może być sygnałem nie tylko o wzroście zaufania do technologii, ale także o rosnącej epidemii samotności w społeczeństwie.
Dr Julie Prescott - kierownik działu psychologii w ULaw komentuje te wyniki i zwraca uwagę na rosnącą rolę społeczności internetowych i rozwoju sztucznej inteligencji w wspieraniu dobrostanu psychicznego. Wskazuje, że grupy w mediach społecznościowych są coraz bardziej postrzegane jako źródła wsparcia emocjonalnego, a sztuczna inteligencja może stanowić wirtualną przestrzeń do dzielenia się uczuciami z zachowaniem anonimowości.
Jednak pomimo tego trendu, naukowcy podkreślają, że powinniśmy być w tej materii ostrożni. Badanie z 2022 r. sugeruje, że przed pełnym wykorzystaniem potencjału sztucznej inteligencji w praktyce istnieje wiele kwestii do usystematyzowania. Bezpieczne korzystanie z dostępnych usług - zwłaszcza z mediów społecznościowych - wymaga zaangażowania ekspertów. A z tym, jak i nadążaniem prawodawstwa za technologią jest dosyć słabo.
Mimo wątpliwości co do roli sztucznej inteligencji w dziedzinie zdrowia psychicznego, pozytywnym aspektem jest rosnąca liczba osób korzystających z narzędzi online w celu poprawy samopoczucia. Widać więc, że ludzie szukają sobie form samopomocy - szkoda jedynie, że nie wołają o pomoc wprost. Gry online, czaty na żywo i społeczności internetowe zdobywają popularność jako formy wsparcia emocjonalnego. Sama samotność natomiast... zabija. naukowcy wskazują w różnych badaniach, że przeżywanie samotności doprowadza ostatecznie do różnorakich chorób - począwszy od tych dotykających naszej sfery mentalnej, aż po choroby układu krążeniowo-oddechowego.
Czy jednak sztuczna inteligencja naprawdę zastąpi relacje międzyludzkie, czy też może być jedynie dodatkiem do nich, to pozostaje przedmiotem badań i debat społecznych. W międzyczasie, społeczeństwo musi równoważyć korzyści technologii z potrzebą prawdziwych, głębokich relacji międzyludzkich. Ja sam nie wyobrażam sobie zastąpienia relacji z prawdziwymi ludźmi na rzecz AI - jakkolwiek dobra ona by w tym nie była. Drugi człowiek ze szczerymi uczuciami, prawdziwymi rozterkami to coś, czego nie da się zastapić.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu