Po tym, jak Microsoft zapowiedział zamknięcie kalendarza Sunrise i włączenie jego funkcji do Outlooka, stało się jasne, że podobny los czeka także drugą z przejętych, niezwykle popularnych usług. Zakupiony w 2015 roku Wunderlist cieszący się ponad13 milionami użytkowników zostanie zamknięty, a w jego miejsce powstaje Microsoft ToDo.
Microsot ToDo, czyli żywa, lecz mało udana kalka z Wunderlist. Na chwilę obecną trudno pozostać optymistą i w pełni rozumiem jeszcze bardziej oddanych użytkowników Wunderlist ode mnie. Usługa ta nie jest moim podstawowym narzędziem do pracy, ale niemalże codzienne korzystam z wygodnych i rozbudowanych list zadań. Wunderlist cechowała - bo należy już zacząć pisać o usłudze w czasie przeszłym - przede wszystkim multiplatformowość i zaawansowane funkcje, za którymi będziemy (tymczasowo?) tęsknić.
Microsoft ToDo Preview
Microsoft ToDo, w wersji Preview, jest naturalnie obecnie zupełnym przeciwieństwem Wunderlist. Prawdę mówiąc, łatwiej mi jest wymienić braki w funkcjonalności aplikacji i platformy, gdzie nie jest dostępna, aniżeli skupić się na zaletach. Oczywiście proces wyłączenia i zastąpienia Wunderlist usługa ToDo będzie rozwleczony w czasie, ale sam zamysł Microsoftu nie napawa optymizmem.
Na chwilę obecną Microsoft ToDo (wcześniej znana jako Project Cheshire) dostępne jest w przeglądarce oraz na następujących platformach: Android, iOS i Windows 10. Na co zaczekamy? Listę otwierają aplikacja dla macOS, dostosowanie wersji iOS do iPada, wsparcie dla Apple Watcha i Android Wear. O współdzieleniu list, a więc wygodnej współpracy, czy załączaniu plików do zadań również obecnie musimy zapomnieć. Co działa? Możecie skorzystać z konta Microsoft podczas logowania i zaimportować swoje listy z Wunderlist oraz Todoist.
Wunderlist pozostanie dopóki...
Once we are confident that we have incorporated the best of Wunderlist into To-Do, we will retire Wunderlist.
Przejmując Wunderlista Microsoft dostał w swoje ręce świetny produkt, nad którym, w razie potrzeby, można było zmienić jedynie szyld. Zamiast tego, jedna z najlepszych w swojej kategorii usługa, zostanie zamknięta, a użytkownicy ToDo będą oczekiwać na zaimplementowanie funkcji, którymi już wcześniej dysponowali.
Oby Microsoft dotrzymał słowa i pożegnał Wunderlist dopiero wtedy, gdy ToDo będzie oferować wszystkie funkcje zamykanej usługi.
Jedynym argumentem przemawiającym za takim działaniem firmy z Redmond, jest chęć głębszego zintegrowania usługi z Officem 365, ale do tego jeszcze najwyraźniej daleka droga. Dodatkowo, w opisie przewijają się inteligentne sugestie mające zwiększyć naszą produktywność. Jak na razie niczego takiego nie doświadczyłem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu