Microsoft

Microsoft, Teams i LinkedIn pokazują (po) pandemiczne realia pracy

Konrad Kozłowski
Microsoft, Teams i LinkedIn pokazują (po) pandemiczne realia pracy
Reklama

Ostatnie kilkanaście miesięcy pokazało, że nie możemy być niczego pewni, a być gotowi na wszystko. Przekonaliśmy się też, że niektóre zmiany zostaną z nami na dłużej, a może i na zawsze. Microsoft to dostrzega i reaguje. Na ile skutecznie, oceńcie sami, ale pokazane nowości udowadniają, jak wiele zrobiono, by tworzyć środowisko do pracy online i offline. Zależnie od potrzeb.

Wszyscy wierzymy, że najgorsze za nami, ale skutki wydarzeń z ostatnich miesięcy dotykają nas każdego dnia. Dotyczy to także pracy, która przez wiele tygodni lub miesięcy wyglądała zupełnie inaczej. Część zmian, które się dokonały, staną się codziennością nie tylko na miesiące, ale na lata, dekady. Przekonaliśmy się, że wykonywanie niektórych zadań na odległość jest bardziej efektywne i wygodne, gdy pracujemy zdalnie. Część spraw można omówić na konferencji online albo wspólnie opracować w udostępnianym pliku, zaś inne wymagają naszej osobistej obecności, bo wtedy produktywność jest nie do porównania.

Reklama


Praca zdalna po/w trakcie pandemii - statystyki Microsoftu

W odpowiedzi na te zmiany wiele firm zmienia, aktualizuje i odświeża swoje oferty. Microsoft ogłasza dziś sporo nowości, które wpisują się w tę nową rzeczywistość, która chyba powoli nie ma prawa być nazywana nową. Wymusza bowiem ona elastyczność i uniwersalność, jakich wcześniej nie musieliśmy przejawiać. Najlepiej przekonał się o tym sam Microsoft, ponieważ planowane na ten tydzień ponowne otwarcie biur nie dojdzie do skutku i wydarzy się w bliżej nieokreślonej przyszłości. Wszechstronność usług i urządzeń musi być jeszcze większa, na co przykładem może być dodanie do cyfrowego kalendarza opcji RSVP, w której określamy, czy weźmiemy udział w spotkaniu online czy offline. Do tej pory ich charakter był w większości sytuacji narzucany z góry, ale w obecnej sytuacji staje się jasne, że swoboda i wybór muszą być jeszcze większe.

 Microsoft pragnie udowodnić, że praca zdalna może być nie tylko równie skuteczna, ale jeszcze bardziej owocna. Podaje też ciekawe dane - z wykresów dowiadujemy się, że najważniejszym i argumentemi za pracą zdalną są brak potrzeby dojazdu i zachowanie popularnego work life balance. Bardzo ważna jest też szansa na koncentracji na własnych zadań. Gdy jednak przejdziemy do współpracy w zespole, to 70% zapytanych twierdzi, że jest to powód do spotkań twarzą w twarz. Wtedy rolę odgrywają też interakcje społeczne oraz szansa pracy w biurze.


W momencie zadania pytania o plany na przyszłość, gdy biura zostaną otwarte, chętnych do pracy w biurze nie brakowało i liczby przewyższały oczekiwania menadżerów, lecz dokładnie przyjrzyjcie się, jak rozkładają się cele pracowników. Niezależnie jednak od przekonań, zawsze nadrzędnym celem pracy w biurze lub w domu jest zyskanie szansy na skupienie się na swoich obowiązkach, a to oczywiście wynika w największym stopniu z warunków domowych. Jednego chyba możemy być pewni: praca hybrydowa będzie chyba jednym z najważniejszych skutków pandemii. O nowościach i zmianach, jakie nas czekają rozmawiali także CEO Microsoftu Satya Nadella i CEO LinkedIn Ryan Roslansky, którzy określają okres w którym jesteśmy jako "The Great Reshuffle" ("Wielkie przetasowanie").


Nowości w Microsoft Teams dla każdego

Nic więc dziwnego, że technologia idzie naprzód i będzie nam pozwalać na coraz więcej. Właśnie dlatego wprowadzany jest tryb cameo do PowerPointa, dzięki któremu. Użytkownik może bez problemu dodać do swojej prezentacji obraz z własnej kamery i dostosować sposób wyświetlania - rozmiar i położenie. Można też przeprowadzić prezentację bezpośrednio w Microsoft Teams za pomocą PowerPoint Live. Speaker Coach nasłuchuje tego, w jaki sposób się wypowiadamy, poinformuje nas, gdy ktoś inny będzie chciał zabrać głos (a myśmy to nieświadomie przegapili), a wisienką na torcie jest analiza naszych wypowiedzi i sugestie byśmy zwolnili lub przyspieszyli, mówili głośniej lub ciszej. Inteligentne zachowania kamery mają pozwolić na udział wielu osób w jednym spotkaniu, nawet jeśli znajdują się w tym samym pomieszczeniu - wtedy każdy z uczestników dostaje własny kafelek/miniaturkę, a użytkownicy są rozpoznawani i przypisywane im są odpowiednie konta Teams.

Reklama

Zadbano też o aplikacje mobilne, gdzie pojawiło się wparcie dla CarPlay w Teams dla iOS-a, a w aplikacji mobilnej podczas rozmowy na innym urządzeniu można wygodnie przełączać się gestem pomiędzy widokami z prezentacją, czatem czy listą uczestników. Teams na desktopie zyskują natomiast ekran poprzedzający dołączenie do spotkania - można na nim sprawdzić działanie mikrofonu i kamery, by ewentualnie zmienić ustawienia. Logi Dock natomiast to namacalna nowość - akcesorium ma pozwolić opanować nam bałagan wśród przewodów podłączonych do komputera akcesoriów - dock gromadzi wszystkie w jednym miejscu i pojedynczym kablem pozwala połączyć z laptopem czy pecetem.

 

Reklama

Sprawdź też: Jak ustawić tło na Teams

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama