Felietony

Microsoft opatentuje najprostszy sposób uciszenia wyjącego smartfona

Michał Szabłowski
Microsoft opatentuje najprostszy sposób uciszenia wyjącego smartfona
18

Wolę nie myśleć, ile razy zdarzyło mi się w kinie lub na ważnym spotkaniu skupić niechcący na sobie wzrok innych ludzi. Powodem była brzęcząca w mojej kieszeni komórka, która postanowiła dać znać o swoim istnieniu w najmniej odpowiednim momencie. Za każdym razem żałowałem, że nie mogłem jednym, szyb...

Wolę nie myśleć, ile razy zdarzyło mi się w kinie lub na ważnym spotkaniu skupić niechcący na sobie wzrok innych ludzi. Powodem była brzęcząca w mojej kieszeni komórka, która postanowiła dać znać o swoim istnieniu w najmniej odpowiednim momencie. Za każdym razem żałowałem, że nie mogłem jednym, szybkim ruchem ręki jej wyciszyć, i zamiast tego zmuszony byłem walczyć z przerywającym ciszę telefonem. Nigdy więcej! Z pomocą nadchodzi Microsoft.

Chyba najbardziej naturalnym i jednocześnie buraczanym odruchem mającym na celu uciszenie kogoś jest zdzielenie go po łbie. To, czego nigdy nie powinniśmy robić drugiemu człowiekowi (ani zwierzęciu), może się okazać przydatne już niebawem w kontakcie z głośną słuchawką.

PatentBolt donosi o złożonym w zeszłym tygodniu wniosku patentowym numer 20120231838, w którym twórca niezliczonych wersji systemu operacyjnego Windows opisuje nową metodę wyciszania smartfona. "Whack" (z ang. walnąć, rypnąć) ma być nowym sposobem na zakłócający spokój telefon, która nie będzie wymagać od nas wyjmowania go za każdym razem z kieszeni lub torebki.

Na dołączonych do wniosku schematach widać nie tylko konstrukcję opisywanego urządzenia, ale również sposób, w jaki miałoby byś ono wyciszane. Kluczem do wszystkiego ma być reagujący na cios przyspieszeniomierz:

Co ciekawe, autorzy wniosku patentowego wyróżnili kilka rodzajów uderzenia w gadżet. Trafienie w środek ekranu spowoduje wyciszenie dźwięków, zaś uderzenie w któryś z jego krawędzi lub zrobienie tego z mniejszą lub większą siłą spowoduje inny efekt, na przykład przesunięcie porannej drzemki.

Zawsze, gdy czytam o tego typu wynalazkach, przychodzi mi do głowy jedno pytanie: "dlaczego sam na to nie wpadłem?". Tym razem interesuje mnie również, kiedy Microsoft postanowi wykorzystać "Whack" i czy znajdą się firmy chcące odkupić od niego prawa do wykorzystywania patentu. Wdrożenie nowego sposobu wyciszania telefonu jeszcze bardziej zachęci mnie do przerzucenia się na kolejną wersję mobilnego systemu operacyjnego Microsoftu.

Zdjęcie uderzającej pięści znalazłem na Flickerze

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

MicrosoftpatentySmartfon