Microsoft mocno inwestuje w rozwój sztucznej inteligencji, nie tylko za pośrednictwem OpenAI. Na potrzeby tej technologii przeznacza też ogromne moce obliczeniowe swojej chmury, ale wygląda na to, że ma ich za mało. Firma ratuje się kontraktem z Oracle.
Microsoft skorzysta z chmury Oracle
Jeśli miałbym wymienić trzy największe usługi chmurowe na świecie to byłby to AWS (Amazon), Azure (Microsoft) oraz Google Cloud. Mogłoby się wydawać, że gigant z Redmond dysponuje nieograniczoną liczbą serwerów aby zapewnić działanie wszystkich swoich usług. Wygląda jednak na to, że popyt na usługi związane ze sztuczną inteligencją przerósł możliwości chmury Azure. Microsoft cały czas wspiera OpenAI, które rozwija usługi ChatGPT i DALL-E oferując co jakiś czas nowe funkcje. W związku z ogromną popularnością tych usług, która wcale nie słabnie (co miesiąc strony OpenAI odwiedza ponad 100 mln użytkowników), zapotrzebowanie szczególnie na moc obliczeniową GPU jest ogromne.
Co więcej Microsoft zintegrował technologię GPT również ze swoją wyszukiwarką Bing i udostępnił bardzo zaawansowany model dla wszystkich za darmo. I nawet jeśli Bing odpowiada zaledwie za kilka procent światowych wyszukiwań, to nadal potrzebuje na nie dużej mocy obliczeniowej. Dlatego jak donoszą media Microsoft podpisał umowę z Oracle, na mocy której będzie wykorzystywał usługi chmurowe konkurenta, a szczególnie dostęp do tysięcy GPU tworzących swoisty superkomputer. Tak, właściciel jednej z największych usług chmurowych na świecie musi ratować się umową ze swoim rywalem, bo inaczej musiałby wstrzymać działanie chatbota w wyszukiwarce Bing.
Nie wiemy ile Microsoft zapłaci za dostęp do chmury Oracle, ale z pewnością nie będą to małe pieniądze. Według opublikowanych informacji, firma będzie miała dostęp do ponad 32 tys. chipów NVIDIA A100 oraz ponad 16 tys. układów H100 oraz ogromnej ilości pamięci RAM za pośrednictwem połączenia o bardzo niskich opóźnieniach. Jednym słowem Oracle stworzy na potrzeby Microsoftu nie taki znowu mały superkomputer, który będzie przeprowadzał obliczenia związane ze sztuczną inteligencją. W gruncie rzeczy największym benficjentem tego rozwiązania jest NVIDIA, która niedługo powinna podać swoje wyniki finansowe za 3. kwartał i spodziewamy się, że będa rekordowe ze względu na popyt na jej procesory GPU wykorzystywane właśnie w takich zastosowaniach.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu