Microsoft zamyka drzwi kawałka swojej historii. Program dzielnie służył od 2014 roku, ale prawda jest taka, że w zasadzie nikt go nie używał. Niebawem zniknie na zawsze.

Gigant technologiczny zadecydował, że już dłużej nie będzie sztucznie podtrzymywać programu, którego korzenie na Windowsie sięgają aż 2014 roku. To była zupełnie inna epoka, a zaprzestanie wsparcia jest decyzją smutną, lecz w pełni zrozumiałą. Korzystajcie, póki się da, mapy odchodzą.
Microsoft kończy pewną erę. Dni tego programu w Windowsie są policzone
Mapy Windows raczej nie są programem, o którym się często słyszy. Zdecydowanie "inne" mapy konkurencji są o wiele słynniejsze i standardem, do którego większość osób jest przyzwyczajona. Nic dziwnego, że Microsoft zadecydował i gasi światło tworu z zupełnie innej epoki. Od lipca bieżącego roku, będzie można używać wariantu map Binga, Mapy Windows odchodzą.
I chociaż jest to w pełni zrozumiałe, to trochę się łezka w oku kręci. Początki tego programu sięgają jeszcze czasów kiedy Windows miał być dostępny na wszystkim i w jednolitej formie. W erze, która kojarzy się z okropną wersją systemu dla PC i próby stworzenia trzeciej siły na rynku smartfonów. Mapy jak mapy, działały wtedy tak jak powinny, ale zdecydowanie nijak się miały do dzisiejszych standardów. W tym roku czeka wszystkie Windowsy ogromna zmiana, gdy wejdzie w życie nowa wersja Windowsa 11, na którym już nie ma miejsc dla tych map.
Jeżeli komuś jednak bardzo zależy na tym, żeby jednak program pozostał na komputerze, ze względu na adresy i inne dane, które zostały na nim zapisane, Microsoft uspokaja. Wszystko będzie wciąż dostępne po zakończeniu wsparcia w lipcu 2025. Problem polega na tym, że Mapy Windows muszą zostać pobrane przed lipcem, a i później nie będzie ich można używać do nawigacji. Nie ma także metody na wygodny transfer danych, więc po przejściu na opcję Apple, Google lub Bing, pozostanie ręcznie przeklejanie.
Źródło: howtogeek
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu