Niedawna rozmowa ze znajomym na temat poczynań Microsoftu zakończyła się całkiem mądrą konkluzją - wszystko jest dobrze, dopóki jest w planach. Gorzej zaczyna być, kiedy premiera zbliża się, lub jest już tuż po niej. Podobnie może być w przypadku rozszerzeń dla mobilnej przeglądarki Microsoft Edge dla Windows 10 Mobile. Wygląda na to, że smartfony mogą nie doczekać się obsługi zapowiadanych wcześniej rozszerzeń.
To może być kolejny strzał w stopę Microsoftu. Mobilny Edge nie doczeka się obsługi rozszerzeń?
Do pewnego momentu wszystko wskazywało na to, że urządzenia mobilne Microsoftu doczekają się obsługi rozszerzeń przeglądarki. Informacje pochodzące z samego Microsoftu zdają się wskazywać, że coś się zmieniło i przy okazji nadchodzącej aktualizacji Redstone, taka opcja w komórkach się nie pojawi. Ktoś mógłby stwierdzić, że rozszerzenia w smartfonach zbytnio potrzebne nie są - bo przecież nie ma ich również Safari i Google Chrome. Ale to przecież nie powód do tego, by o takich usprawnieniach w Edge nie myśleć, również w kontekście smartfonów. Nie zapominajmy też o jednej, bardzo ważnej rzeczy, jeśli chodzi o Windows 10 Mobile.
Windows 10 Mobile to również dwa flagowe telefony Microsoftu - Lumia 950 i 950 XL, które obsługują tryb Continuum. Microsoft pozycjonuje je jako telefony biznesowe, dla profesjonalistów, a w wielu reklamach utrzymywał, że nowe urządzenia łączą w sobie zalety dwóch urządzeń - biurkowego komputera oraz smartfona. Przeglądarka Microsoft Edge działająca w trybie Continuum powinna doczekać się rozszerzeń takich, jakie otrzyma desktopowy Edge - w innym przypadku nie będę zdziwiony, jeżeli użytkownicy tej platformy będą mocno niepocieszeni. Taki obrót spraw dziwi - najpierw utrzymywano, że rozszerzenia będą dostępne dla wszystkich, teraz wygląda na to, że plany giganta zostały poddane ponownej weryfikacji - o ile brak oznaczenia komórek dla tej funkcji nie jest tylko błędem na stronie producenta.
Obsługa rozszerzeń w Microsoft Edge, to jedna z tych kwestii, które mocno dzielą użytkowników. Ci, którzy zawierzyli Microsoft Edge - jako tej szybkiej i bardzo wygodnej przeglądarce, skrycie myślą o wprowadzeniu obsługi rozszerzeń, również na komórkach. O ile sprawa z pecetami jest jasna - tam dodatki się pojawią, to na komórkach może być problem. A telefony komórkowe również cierpią na podobne problemy, co komputery - reklamy w urządzeniach mobilnych są coraz bardziej inwazyjne i zamiast użytkowników ciekawić, irytują. AdBlock działający w mobilnej przeglądarce Microsoft Edge byłby z pewnością bardzo miłą wartością dodaną, choć "game changera" w tym bym rzecz jasna nie upatrywał.
Jeżeli dojdzie do sytuacji, o której napisałem wyżej - Microsoft koncertowo strzeli sobie w stopę - znowu. Nawet, jeżeli grupa niezadowolonych użytkowników będzie mała, to w dalszym ciągu trzeba pamiętać o tym, że media technologiczne swoje zrobią i sprawę rozwloką - znowu mówiąc o tym, że Microsoft po pierwsze, nie dotrzymuje obietnic, a po drugie, bardzo frywolnie podchodzi do swojego smartfonowego biznesu - jakikolwiek on obecnie nie jest.
Grafika: 1
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu