Microsoft

Microsoft rośnie w siłę (chmurę), mimo ogromnej straty

Kamil Pieczonka
Microsoft rośnie w siłę (chmurę), mimo ogromnej straty
Reklama

Najnowsze wyniki finansowe Microsoftu za drugi kwartał rozliczeniowy w 2018 roku (4. kwartał 2017 kalendarzowo), pokazują, że gigant który wyrósł na popularności systemów operacyjnych z rodziny Windows, znalazł sobie nowe nisze. Co więcej przynoszą one coraz większe przychody i rosną rok do roku w tempie dwucyfrowym.

W zakończonym niedawno kwartale Microsoft zanotował przychody na poziomie niespełna 29 mld USD, które były o 3 mld USD wyższe niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. W tym samym czasie zysk operacyjny (z działalności podstawowej, nie uwzględnia zdarzeń nadzwyczajnych) przekroczył 8,5 mld USD, co również jest wynikiem nieco lepszym niż analogicznym okresie roku poprzedniego.

Reklama

Znacznie gorzej wygląda wynik netto, Microsoft zanotował olbrzymią stratę na poziomie 6 mld USD. Wszystko za sprawą reformy podatkowej Donalda Trumpa, w ramach której amerykańskie korporacje mogą przetransferować swoją gotówkę trzymaną na kontach w innych krajach do USA, po preferencyjnej stawce podatkowej. Gigant z Redmond, podobnie jak Apple czy Google, zamierza dokonać takiego transferu i z tego też powodu wpłaci do kasy federalnej blisko 14 mld USD podatku, stąd w oficjalnych wynikach odnotowano stratę, choć tak naprawdę jest to tylko operacja księgowa.

Segment MPC jest w stagnacji

MPC, czyli More Personal Computing to największy segment działalności Microsoftu. Odpowiada za przychody w wysokości 12 mld USD, a składają się na niego między innymi sprzedaż urządzeń Surface, konsol Xbox oraz systemów Windows. Cały dział odnotował co prawda niewielki wzrost (o 2%), ale nie jest to wynik, którym można się chwalić. Sprzedaż systemów Windows OEM Pro (dla odbiorców przemysłowych) wzrosła co prawda o solidne 11%, ale w tym samym czasie sprzedaż użytkownikom prywatnym spadła o 5%.

Całkiem nieźle ma się sekcja gier, premiera Xbox One X sprawiła, że sprzedaż konsol wzrosła o 14% w porównaniu do roku poprzedniego. Przychody związane z grami wyniosły niemal 4 mld USD i były w sumie o 8% większe niż rok wcześniej. Microsoft poinformował też, że liczba użytkowników usługi Xbox Live wzrosła o 7% i przekroczyła 59 milionów. Nieco gorzej wyglądała sprzedaż urządzeń z rodziny Surface, przychody na poziomie 1.3 mld USD są porównywalne z tymi z poprzedniego roku, a przecież nie tak dawno firma odświeżyła praktycznie całą ofertę.

Usługi i chmura napędzają rozwój

Microsoft nie stoi jednak tylko na jednej nodze i dzięki temu jest w stanie nadal rosnąć. Dywizja nazwana Produktywność i procesy biznesowe, do której zalicza się między innymi pakiet Office oraz portal LinkedIn, zwiększyła swoje przychody aż o 25% w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Przyniosło to firmie niemal 9 mld USD przychodów oraz 3,3 mld USD w zysku operacyjnym, co świadczy o świetnej rentowności. Sporym sukcesem okazuje się model subskrypcyjny pakietu Office 365. W ciągu roku liczba subskrybentów wzrosła aż o 30% i przekroczyła 29 milionów, co oczywiście odbiło się na sprzedaży samodzielnego pakietu Office. W tym segmencie zanotowano spadek o 16%, ale zostało to z nawiązką zrekompensowane, bo przychody z Office 365 wzrosły aż o 41%.

Ostatni dział nazywany Inteligentną chmurą, to sekcja odpowiadająca ze sprzedaż oprogramowania serwerowego oraz usług chmurowych (Azure). Tutaj wzrost przychodów również jest znaczny, bo wyniósł 15%, co przekłada się na wynik na poziomie 7,8 mld USD. Za ogromną większość tych wzrostów odpowiada właśnie chmura Azure, której przychody niemal się podwoiły w stosunku do analogicznego okresu w roku poprzednim. Już od 6 kwartałów, Azure rośnie w tempie 90-100% rocznie i nie widać aby ten wzrost słabł. To zresztą cecha wspólna wszystkich firm, które oferują tego typu usługi, na czele z Google i Amazonem.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama