Motoryzacja

To najlepsze elektryczne kombi. Zasięg robi ogromne wrażenie

Kamil Pieczonka
To najlepsze elektryczne kombi. Zasięg robi ogromne wrażenie
Reklama

Mercedes-Benz oficjalnie zaprezentował najnowszą wersję modelu CLA - Shooting Brake, czyli stylowe i praktyczne kombi.

To przełomowy moment dla marki, ponieważ jest to pierwszy w historii elektryczny model z tej rodziny pojazdów. Nowy CLA Shooting Brake łączy sportową elegancję z dużą przestrzenią dla pasażerów i bagażu, a wszystko to w nowoczesnym, elektrycznym wydaniu. Europejska premiera rynkowa planowana jest niestety dopiero na marzec 2026 roku, ale już teraz poznaliśmy pełną specyfikację tego modelu.

Reklama

Praktyczność na pierwszym miejscu

Nowy CLA w bazowym nadwoziu typu sedan debiutował kilka miesięcy temu, nie tylko w wersji elektrycznej, ale również spalinowej. Na bardziej praktyczny model - Shooting Brake, musieliśmy trochę poczekać, ale i tak do pierwszych klientów trafi dopiero za 8 miesięcy. Nowy CLA został zaprojektowany z myślą o osobach, które nie chcą rezygnować z praktyczności na co dzień. Pojemność bagażnika wynosi 455 litrów w standardowej konfiguracji oraz nawet 1290 litrów po złożeniu siedzeń (składanych w proporcji 40:20:40). Uzupełnia go dodatkowy schowek pod przednią maską (tzw. frunk) o pojemności 101 litrów.

W porównaniu do poprzednika, nowy model oferuje więcej przestrzeni nad głową na wszystkich pięciu miejscach. Pasażerowie z przodu zyskali 14 mm, a z tyłu 7 mm. Dostęp do tylnej kanapy jest teraz również wygodniejszy dzięki większym otworom drzwiowym. W dodatku w standardzie mamy relingi dachowe o nośności 75 kg, a opcjonalny hak holowniczy pozwala na ciągnięcie przyczepy o masie do 1800 kg (w wersji z napędem na wszystkie koła), co jest znakomitym wynikiem w segmencie pojazdów elektrycznych. Nie trzeba przy tym rezygnować z panoramicznego dachu, który ciągnie się przez całą długość kabiny.

Imponujący zasięg i szybkie ładowanie

Sercem nowego CLA Shooting Brake jest zaawansowany napęd elektryczny, który znamy już z bazowej wersji. Dzięki zastosowaniu architektury 800V i nowej generacji akumulatorów o użytecznej pojemności 85 kWh, ładowanie jest niezwykle szybkie. Wystarczy zaledwie 10 minut, aby uzupełnić energię na kolejne 310 km podróży. Maksymalna moc ładowania prądem stałym (DC) wynosi aż 320 kW. Dla tych, którzy nie są jeszcze gotowi na pełną elektryfikację, na początku przyszłego roku pojawi się również wersja hybrydowa z technologią 48V. Obecnie dostępne wersje to:

  • CLA 250+ Shooting Brake: wersja z napędem na tylne koła o mocy 200 kW (272 KM), oferująca zasięg do 761 km (według WLTP) i przyśpieszenie w 6,8 sekundy do 100 km/h.
  • CLA 350 4MATIC Shooting Brake: mocniejszy wariant z napędem na wszystkie koła o mocy 260 kW (353 KM) i zasięgiem do 730 km (WLTP) i przyśpieszenie w 5 sekund do 100 km/h.

CLA Shooting Brake przyciąga wzrok swoim designem, od charakterystycznego przodu w stylu "nosa rekina" z podświetlanymi gwiazdami LED, po tylne światła połączone listwą świetlną. Prawdziwą innowacją jest jednak ogromny, panoramiczny szklany dach, który ustanawia nowy standard w segmencie. Opcjonalnie dostępna jest funkcja zmiany jego przezroczystości w zaledwie 10-20 milisekund. To jednak nie wszystko – dach jest połączony z oświetleniem ambientowym i potrafi wyświetlić efekt rozgwieżdżonego nieba za pomocą 158 zintegrowanych w jego powierzchni gwiazd.

Wnętrze jest równie imponujące, z opcjonalnym ekranem MBUX Superscreen rozciągającym się na całą szerokość deski rozdzielczej. Co ciekawe, wsłuchując się w prośby klientów, Mercedes-Benz przywrócił na nowej kierownicy fizyczne przełączniki do obsługi tempomatu i głośności. Nowy Mercedes CLA Shooting Brake to propozycja dla tych, którzy szukają połączenia sportowej elegancji z codzienną funkcjonalnością, nie godząc się na kompromisy auta elektrycznego. Oferując rekordowy zasięg, błyskawiczne ładowanie i innowacyjne technologie, model ten ma wszystko, by stać się hitem na rynku elektrycznych samochodów klasy premium. Wiele będzie zależało jednak od ceny, a ta póki co nie jest jeszcze znana.

źródło: Mercedes

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama