Maxwell House (Polski oddział) właśnie zakończył akcję rozdawania kubków na Facebooku. Kubek ładny bo termiczny czyli trzymający temperaturę napoju, n...
No właśnie nie wspomniałem o najważniejszym - aby dostać super kubek trzeba było zostać fanem strony MH na facebooku i wypełnić formularz w którym podawało się dane kontaktowe (tutaj były podobno trudności bo nie wszyscy zrozumieli, że trzeba przez aplikację formularz wypełnić i poprzestali na zostaniu fanem itp). Oto co zyskał MH za swoje 20 tysięcy wysłanych kubków.
Pytanie czy to dużo? Ponad 20 tysięcy kontaktów zarejestrowanych w bazie danych z zgodą na komunikację, do tego spore zamieszanie w polskiej części Facebooka i liczne dyskusje na temat całej akcji. No i na końcu te 38 tysięcy fanów do których w najbliższych dniach dołączy pewnie lekko kolejne 10 tysięcy z nadzieją, że będą jeszcze kubki lub inne prezenty.
Opłacało się? Policzymy teoretyczne koszty akcji. Koszt kubka oraz całej obsługi pakowania, aplikacji na FB, wysłania itp - załóżmy, że wszystko po podzieleniu wyniosło 15 PLN per kubek. W sumie na 20 tysięcy fanów i ich dane wydano 300 tysięcy PLN. Oczywiście są to kalkulacje "na oko" bo kwota ta może być równie dobrze o kilkadziesiąt procent mniejsza lub większa.
Czy to dużo? Moim zdaniem nie. Zdobycie takiej liczby użytkowników poprzez klasyczny serwis internetowy mogłoby być nieco tańsze (warto pamiętać, że nie mówimy tutaj o budowie startupa tylko o firmie która do budowy portalu w internecie wynajmie dobrą agencję marketingową), ale trwało by nieporównywalnie dłużej i nie byłoby gwarancji, że się uda. Warto też pamiętać, że efekty takiej akcji jak rozdanie 20 tysięcy kubków na FB będą jeszcze długo procentować - do domu ludzi trafiły kubki z logami firmy, część osób powie znajomym o tym skąd je ma, ludzie nadal będą przyłączać się do profilu na FB itp.
Maxwell House użył starej i sprawdzonej metody która dział jak widać zawsze i wszędzie. Można oczywiście powiedzieć, że bez prezentów nie będzie społeczności i że teraz ludzie się rozejdą. To jednak nie musi być prawda - wszystko zależy od osób prowadzących fan page. Danone ze swoim małym głodkiem radzi sobie dobrze mimo iż już nie rozdaje maskotek (choć nie robił chyba tego tak ostentacyjnie). Ostatni wpis na fan page polubiło 400 osób i był skomentowany 204 razy.
Bardzo ciekawy jestem czy MH skusi się kiedyś na podsumowanie całej akcji i ocenę jej opłacalności? Byłby to na pewno ciekawy materiał szczególnie w momencie kiedy wszyscy mówią o nowych mediach i ich potencjale marketingowym.
BTW: Na blipie też była akcja z kubkami i chyba też już się skończyły :)
PS. No i oczywiście muszę się przyznać, że zapisałem się na kubek :)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu