Google doskonale bawi się 1 kwietnia - w tym roku firma przygotowała dla nas wiele atrakcji, z takimi usługami na czele jak Google Nos, Fiber Poles cz...
Google doskonale bawi się 1 kwietnia - w tym roku firma przygotowała dla nas wiele atrakcji, z takimi usługami na czele jak Google Nos, Fiber Poles czy mapą skarbów. Ponadto dowiedzieliśmy się, że znany i lubiany YouTube powróci dopiero za 10 lat, ponieważ właśnie dekadę zajmie zrecenzowanie i ocenienie wszystkich udostępnionych filmów.
W specjalnym poście na oficjalnym blogu YouTube'a oraz w przygotowanym z okazji 1 kwietnia wideo, założyciel i CEO YouTube wraz ze współpracownikami przedstawił nam plan działania na najbliższe 10 lat. W tym czasie, 30 tysiący recenzentów obejrzy setki tysięcy filmów dostępnych na YouTube, które zgłoszono do konkursu na najlepszy filmik świata. Wśród nich znajdują się oczywiście teledyski, popularne "faile" oraz trailery filmów - ktoóry z nich zostanie zwycięzcą? Kto zgarnie odtwarzacz mp3 i 500 dolarów?!
Wyszukiwarka Google doczekała się niezwykle przydatnej i wyczekiwanej funkcji. Dzięki Google Nos będziemy mogli odnajdywać infromacje o przedmiotach na podstawie ich zapachu - baza danych zawiera już ponad 15 milionów nosobajtów zapachów! Nowa funkcja będzie dostępna na niemal wszystkich modelach komputerów, laptopów i telefonów komórkowych. Dzięki niej zapach nowego samochodu, egipskiego grobowca czy róż jest tylko jedno kliknięcie od nas.
Gdybyście zastanawiali się w jaki sposób zupełnie przeprojektować i stworzyć ponownie coś, zachowując je takim samym, to Google zna już odpowiedź na to pytanie. Oczywiście nie może chodzić o nic innego jak Gmail Blue - nowy, niebieski Gmail. Jak przyznały odpowiedzialne za projekt osoby, w grę wchodziły również inne barwy - pomarańczowa i brązowa - ale inspiracja niebem i oceanami okazała się najwłaściwsza. Google ma rację - nie wierzę, że czekałem tak długo na tę zmianę! Przy okazji, oczywiście nazwa nowego Gmaila nie ma nic wspólnego z nadchodzącym produktem od Microsoftu, prawda?
Oprócz powyższych nowości, pewnych usprawnień doczekały się usługi Google+ i Mapy Google. Serwis społecznościowy zyskał opcję prezentowania min osób ze zdjęć za pomocą emotek, a mapy pozwalają teraz na przeglądanie obszarów za pomocą widoku mapy skarbów pełnej wskazówek. Wielu użytkowników Google Analitycs potwierdziło też, że usługa obsługiwać teraz będzie licznik odsłon ze stacji kosmicznych, co okaże się naprawdę pomocne.
Jak widać, Google nie próżnowało i z optymizmem patrzę na przyszłoroczną datę 1 kwietnia - już dziś jestem pewien, że April Fool's Day/Prima Aprillis w wykonaniu firmy z Mountain View będzie czymś zaskakującym.
P.S. Microsoft również postanowił pokpić z Google, upodabniając stronę Binga do głównej strony Google. Napis na przycisku po prawej stronie jednak delikatnie zmieniono ;) (źródło grafiki)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu