Wygląda na to, że wreszcie ktoś w Google stwierdził, że aplikacja Mapy, pomimo swoich niewątpliwych zalet, ma jeszcze kilka braków, które warto by było uzupełnić. Nie tak dawno pojawiły się doniesienia o integracji z Asystentem, później testy informacji o ograniczeniach prędkości, a teraz Google Maps pomogą nam zaplanować podróż.
Google Maps zyskuje nowe funkcje
Czasami mam wrażenie, że Google mimo całej innowacyjności jaką oferuje, ma pewne problemy z planowaniem rozwoju swoich "starych" usług. Mapy niewątpliwie są jedną z lepszych nawigacji, głównie dzięki swoim aktualnym danym o natężeniu ruchu, ale mają wiele podstawowych braków w innych aspektach. Mowa chociażby o informacji na temat ograniczeń prędkości czy fotoradarów, które wreszcie są testowane w USA i może za kilka miesięcy pojawią się również w Polsce. Tym bardziej, że przecież do Google należy Waze, który takie informacje w swojej aplikacji ma...
Jeszcze ciekawiej jest z integracją z Asystentem, kilka dni temu pojawiła się informacja, że niektórzy użytkownicy już mają do niego dostęp z poziomu Map. U mnie cały czas jest tylko uproszczona obsługa głosem, która była dostępna do tej pory, ale wszystko diametralnie zmienia się, gdy odpalę Android Auto. Pod kontrolą samochodowej nakładki, Asystent Google bez problemu pozwala obsługiwać nawigację realizowaną właśnie przez aplikację Mapy. Przeniesienie tej funkcji do samej aplikacji również nie powinno nastręczać wielkich problemów i nie widzę powodu, dla którego firma z Mountain View z tym zwleka.
Google Maps zaplanuje czas wyjazdu
To jednak nie koniec zmian, dzisiaj pojawiła się kolejna nowa funkcja i wygląda na to, że jest już szerzej dostępna dla użytkowników map. Mowa o możliwości zaplanowania godziny wyjazdu lub przyjazdu na miejsce. Wybieramy trasę jaką mamy do pokonania, ustalamy w jaki dzień, i o której chcemy być na miejscu, a Google na bazie historycznego natężenia ruchu poda nam informację, o której powinniśmy wyjechać. W przypadku krótszych tras działa to całkiem nieźle, gorzej jak chcecie zaplanować dłuższą podróż.
Przykładowo widoczna powyżej trasa z Gdańska do Warszawy przy planowanym dotarciu na miejsce o godzinie 9:00, ma rozstrzał czasowy od 3.5h do 5h 40 min w najszybszym wariancie. To niemal 2 godziny różnicy, które owocują rekomendacją wyjazdu o 3:20 rano. Obstawiam, że tak wczesne rozpoczęcie podróży zaowocuje krótszym czasem i pozwoli dotrzeć na miejsce ze sporym wyprzedzeniem. Mapy mogłyby to wziąć pod uwagę, jeśli ma to być naprawdę przydatna funkcja.
Niestety obecnie nie można też ustawić przypomnienia o wyjeździe, jeśli zaplanowalibyśmy sobie taką trasę wcześniej. Połowicznym rozwiązaniem jest zaplanowanie spotkania w kalendarzu (np. poprzez Asystenta Google ;-)) i ustawienie lokalizacji, wtedy powinniśmy otrzymać powiadomienie z stosownym wyprzedzeniem, które da nam czas na dotarcie na miejsce. To kolejna rzecz, którą Google mógłby jeszcze poprawić w Mapach.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu