Na przestrzeni lat Mapy Google stały się dla wielu osób domyślną aplikacją nie tylko do wyszukiwania adresów, ale i nawigacji oraz odnajdywania ciekawych miejsc, jak knajpy czy atrakcje turystyczne. Czy Mapy mogą być jeszcze bardziej przydatne? Google uważa, że tak.
Drobnostki i nietypowe funkcje mają czasem największe znaczenie. Mapy Google z ciekawą nowością
W trakcie kilku ostatnich wyjazdów, tych służbowych jak i rekreacyjnych, nawet nie zorientowałem się, w jak dużym stopniu polegałem na Mapach Google. Przy sprawdzaniu ruchu na trasie, którą doskonale znam posługiwałem się oczywiście funkcją natężenia ruchu - być może nie działa idealnie, ale do tej pory nie zawiodła mnie na tyle, bym miał zamiar z niej zrezygnować.
Większe korki i blokady na drogach są od razu widoczne, więc można uniknąć zbędnego wydłużenia czasu podróży. Jeśli wybieram się w nowe miejsce uruchamiam nawigację, która przecież jeszcze jakiś czas temu było tylko funkcją w wersji beta. Zakupiony przez Google Waze, z którego korzystam równie często, opiera się w sporym stopniu na tych samych danych, które są fundamentem Map Google, więc trochę na jedno wychodzi. A przecież w ostatnim czasie nawigacja zyskała nowe funkcje, jak informowanie o radarach i innych utrudnieniach.
Mapy Google to dziś (prawie) globalny przewodnik
Wycieczka w nowe miejsce, niezależnie od tego, czy jest to niewielkie włoskie miasteczko czy amerykański Nowy Jork, to dobra przyczyna do ponownego sięgnięcia po Mapy Google, bo większość, jeśli nie wszystkie najważniejsze atrakcje są tam już oznaczone, ocenione, sfotografowane i skomentowane. Oczywiście wciąż warto polecać na dobrej, tradycyjnej poczcie pantoflowej dopytując lokalnych mieszkańców o najlepsze knajpy i atrakcje, ale połowę (lub więcej) roboty odwala za nas Google. A właściwie społeczność, dzięki usłudze Google.
Bo właśnie dzięki gwiazdkom, wiemy którym lokalizacjom poświęcić swoją uwagę i czas, a którym nie. Dotyczy to nie tylko odwiedzin nowych miejsc, ale również tego, co znajduje się w naszej najbliższej okolicy, bo przeróżne zakłady, restauracje i firmy także muszą się liczyć z takimi ocenami po naszej wizycie, co może wpłynąć na decyzję innych potencjalnych klientów.
Według Google, w analogiczny sposób podejść do usługodawców, którzy wcale nie są kojarzeni z żadnych konkretnym adresem. Hydraulicy, elektrycy złote rączki i inni specjaliści nie posiadają stałego miejsca pracy i jest to pewne utrudnienie dla usługi opartej o mapy, lokalizacje, współrzędne.
Specjaliści, złote rączki, hydraulicy - im też będziemy wystawiać ocenę w Mapach Google
Ale firma nie składa broni, bo w najnowszej wersji Map Google wprowadzona została opcja oceny właśnie takich specjalistów. Podobnie jak inne tego rodzaju funkcje, skrót do oceny znajdziemy w rozwijanym menu i jeśli szukaliśmy kogoś takiego w Google w ostatnim czasie, to prośba o wystawienie oceny tego rodzaju usługodawcom znajdzie się w tej sekcji. Przewidziano także możliwość dodawania nowych usług/firm do Google, ale warto nadmienić, że cała ta funkcja jest wciąż opatrzona etykietką beta.
O tym, jak łatwo jest wpaść w pułapkę ocen, można przekonać się spoglądając w kierunku najpopularniejszej niegdyś aplikacji o takim przeznaczeniu, czyli Yelp. Platforma zawiera mnóstwo negatywnych opinii, przez co właściciele biznesów chcąc ratować wizerunek swojej firmy, byli niejako zmuszeni do wykładania gotówki na stół za pochlebne opinie lub rekomendację serwisu.
Google zaplanuje podróż z wykorzystaniem hulajnóg i publicznych rowerów
Źródło, zrzuty ekranu: androidpolice.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu