Prezentacja, która przekroczył ponad 3 miliony wyświetleń i została dodana do ulubionych przez ponad 2 miliony użytkowników SlideShare, nie może być jakąś tam sobie nieważną prezentacją. I nie jest. Jest to manifest kulturowy, który opisuje zasady jakimi się kieruje Netflix w biznesie, jakich ludzi...
Prezentacja, która przekroczył ponad 3 miliony wyświetleń i została dodana do ulubionych przez ponad 2 miliony użytkowników SlideShare, nie może być jakąś tam sobie nieważną prezentacją. I nie jest. Jest to manifest kulturowy, który opisuje zasady jakimi się kieruje Netflix w biznesie, jakich ludzi poszukuje i z jakim poglądami się zgadza (lub nie) w procesie zarządzania firmą.
Osoba numer 2 w Facebooku, Sheryl Sandberg doceniła jego wartość i nazwała, go “prawdopodobnie jednym z najważniejszych dokumentów jakie opuściły Silicon Valley”. Ten dokument sał się również nieoficjalnym manifestem Internetowego epicentrum ekonomicznego.
Prezentacja ta nie jest jedynie przewodnikiem nowoczesnego zarządzani firmą (internetową?), ale stałą się, także podstawą filozofii opartej na niepewności (niepewnych czasach), kreatywności i zaufaniu. Można by rzec, że są to wręcz odwrotne wartości kulturowe jakie obowiązywały w korporacjach przez cały XX wiek, czyli integralność, komunikacja, szacunek i doskonałość. Na jednym ze slajdów Netflix mówi o firmie Enron w której hasła te wisiały w lobby, ale nie przeszkodziło to jej managerom zupełnie się do nich nie stosować. Potrzebny był dokument, który nakreśli nowe zasady zarządzania przedsiębiorstwem i udało się tego dokonać, świadomie lub nie, właśnie Netflixowi.
Warto jest zapoznać się z całością dokumentu składającego się z 129 slajdów - jest jeszcze druga wersja, która zawiera 126 slajdów i jest uaktualnieniem tej pierwszej;). Chciałbym się jednak w tekście skupić tylko na kliku wybranych aspektach poruszonych w prezentacji, a z całością będziecie się mogli zapoznać pod tekstem, przeglądając właściwą prezentację;).
W proceduralnej pracy najlepsi są 2 razy lepsi od przeciętnych. W pracy kreatywnej najlepsi są 10 razy lepsi od przeciętnych.
W branży technologicznej największym zagrożeniem jest szybkie starzenie się produktów. Weźmy pod uwagę przepustowość internetu, która gwałtownie się zwiększa i tak to jeszcze kilka lat temu średnia prędkość łączy jakie mieliśmy w domach wynosiło około 1 Mb/s dziś minimum to 10 Mb/s. W związku z tym Netflix musi uporać się z zadaniem zmiany modelu z dystrybucji DVD na serwis video oparty o przesyłanie strumieniowe (video streaming), który to zaspokoi potrzeby ich klientów także w przyszłości oferując szybki przesył i wysoką jakość video.
Transformacja przemysłu video i potencjał internetu przyszłości, jest trudny do odgadnięcia. Właśnie dlatego kreatywne rozwiązania mające sprostać przyszłym trendom są obecnie na wagę złota.
Konsekwencje niepodążania za zmianami mogą być spore. Przekonał się o tym Microsoft kiedy to jeden z jego flagowych produktów - Microsoft Office - został niemalże w całości połknięty przez Google wraz z jego darmową aplikacją biurową Google Doc. Przegapili oni moment w którym użytkownicy przenieśli większość swojej aktywności do internetu i spędzają w nim coraz więcej czasu. Podobnie może stać się już niebawem z Windowsem i coraz bardziej rozpowszechniającą się ideą Chromebooków - system operacyjny może przestać być potrzebny, przynajmniej w obecnej postaci, gdyż przeciętny użytkownik zadowoli się pracą w chmurze i aplikacjami webowymi. Google już przyzwyczaja coraz to młodsze pokolenia do swojego ekosystemu skupiając się na systemie edukacyjnym, na który to przede wszystkim kieruje swoją oferta Chromebooków.
Wielu ludzi kocha naszą kulturę pracy i zostają z nami na dłużej. Rozkwitają oni dzięki perfekcji, szczerości i zmianom... Niektórzy, jednak bardziej skupiają się na gwarancji zatrudnienia niż na wynikach i nie lubią naszej kultury pracy.
Ta zasada wydaje się jeszcze bardziej fascynująca, kiedy to przeanalizujemy większość najlepiej prosperujących firm rynku internetowego. Nie mają oni związków zawodowych a pomimo tego utrzymują swoje wiodące pozycje w rankingach na najbardziej pożądanych pracodawców.
Kreatywne przedsiębiorstwa zdołały zastąpić, poszukiwaną dawniej pewność zatrudnienia popartą przez wysokie zarobki i stabilizację, zamieniając ją na wyzwania oraz motywujące środowisko pracy - co obecnie jest pożądane przez osoby szukające pracy. Ryzyko jest obecnie jedną z cech charakterystycznych firm technologicznych, które proponują swoim pracownikom głęboką wodę a nie ciepłe gniazdko;). Przyszłość pracy zdaje się podążać bardziej w kierunku niepewności zatrudnienia i powinniśmy się do tego przyzwyczaić, gdyż osobiście wątpię w to, aby to uległo zmianie na korzyść “bezpiecznej posadki do końca życia”.
Managerowie: Jeśli jeden z waszych najbardziej utalentowanych pracowników zrobi coś głupiego, nie wińcie go za to. Zapytajcie, jednak siebie, co zapomnieliście z nim ustalić. Wysoko wykwalifikowany pracownik wykona swoją pracę lepiej, jeśli lepiej zrozumie ustalone przez Ciebie zadanie.
Model systemu zarządzani w firmach w XX wieku było oparty na hierarchiczności autorytetów i powstał on z filozofii poddaństwa, takiej jak monarchia czy wojsko i jedynym rozwiązaniem na powstające konflikty było użycie argumentu siły. Wszyscy potrzebowali bezpośredniego przełożonego, który to rozwiązywałby wszystkie spięcia w firmie, gdyż zakładano, że większość z nich nie może być rozwiązana dialogiem.
Frederick Taylor, dziadek hierarchicznego systemu zarządzani firmą tak opisał zasady w nim panujące: “Jeśli wystąpi jakieś nieporozumienie pomiędzy dwoma typami pracowników i wystąpią trudności z wykonaniem jakiegoś zadania, powinni oni zwrócić się o bezpośrednią pomoc do swojego przełożonego, który będzie w stanie rozwiązać ich problem. Jeśli nadal nie mogą oni osiągnąć porozumienia i konflikt nie został rozwiązany należy zwrócić się z nim do kierownika”. Bla, bla, bla - a co w przypadku, gdy kierownik nie będzie w stanie rozwiązać problemu? Szykują się zwolnienia;).
W firmie Netflix stosowany jest odwrotny proces i z założenia pracownicy działają zawsze na zasadzie porozumienia. Ich model zakłada, że “głupie działanie” jest zazwyczaj spowodowane brakami w komunikacji pomiędzy ludźmi pracującymi nad projektem. Jest to zupełnie inne postrzeganie ludzkiej natury.
Polisa urlopowa i śledzenie pracowników. W Netflix pojęcia urlopu i śledzenie pracowników nie istnieją.
Podstawą zarządzani w firmie Netflix, jest jej już kultowa i radykalna zasada: “nielimitowane urlopy”. Pracownikom pozostawia się decydowanie o tym na jak długo i kiedy chcą pojechać na urlop. Jeśli masz ochotę pojechać na miesiąc do Indii lub Tajlandii, możesz to zrobić. Netflix także w kilku słowach, bez zbędnej biurokracji, określa swoją polisę dotyczącą wydatków służbowych, która brzmi: “Act In Netflix best Interest” (“Działaj zgonie z dobrym interesem Netflix”).
Firmy internetowe zazwyczaj postrzegają ludzką naturę i świat trochę inaczej niż “zwyczajne korporacje”. Na czele z Sheryl Sandberg wielu managerów dużych biznesów internetowych wierzy, że system zarządzani Netflix jest niezbędny i zgodny z dalekosiężną filozofią firmy.
Myślę, że wykorzystanie takiego systemu zarządzania, jaki “uskutecznia” Netflix jest krokiem w przyszłość. Choć znamy takie firmy jak Google czy Facebook, gdzie możemy już od dawna zaobserwować wdrażanie podobnych zasad. Oby jak najwięcej pracodawców zaczęło stosować podobne systemy zarządzani. Patrząc na gigantów branży technologicznej, na pewno warto wziąć to pod uwagę - to może właśnie jest ten złoty środek przekładający się na sukcesy nie tylko ich usług i produktów, ale również finansowe.
Jeśli chciałbyś pracować w firmie stosującej takie zasady, może powinieneś wysłać swojemu szefowi ten tekst, niech przeczyta, obejrzy prezentacje Netflixa i zastanowi się nad wprowadzeniem “nielimitowanych urlopów” oraz innych wartościowych strategii zarządzania w Twojej firmie. Czy praca w takim środowisku, nie stałaby się przyjemnością?
Co myślicie o tak nowatorskich zasadach, jak nielimitowane urlopy? Czy wydaje wam się, że w Polsce przyjęłyby się takie zasady, czy jeszcze nie jesteśmy gotowi na pozbycie się systemu “bata i marchewki”? Czy znacie jakieś przykłady Polskich firm, które działają na takich “luźnych zasadach”? Czekam na ciekawe komentarze, w których możecie się pochwalić, także tym czy już wysłaliście swojemu szefowi link do tekstu i prezentacji;).
Źródło: TC
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
