Pięćdziesiąt tysięcy ton groźnych pocisków spoczywa na dnie Bałtyku. Część z nich zawiera toksyczny gaz musztardowy i zaliczana jest do broni chemiczn...
Mamy swój Baltic Rim! Polski robot przeciw śmiertelnemu zagrożeniu w wodach Bałtyku
Pięćdziesiąt tysięcy ton groźnych pocisków spoczywa na dnie Bałtyku. Część z nich zawiera toksyczny gaz musztardowy i zaliczana jest do broni chemicznej. Nad eliminacją tego zagrożenia pracuje międzynarodowa grupa naukowców. Wśród nich znaleźli się polscy studenci, którzy budują specjalnego robota!
Przedwczoraj lecieliśmy ze studentami w kosmos, dziś zanurzamy się w odmęty Bałtyku i szukamy groźnej broni... W czasie gdy historycy i filozofowie zbijają bąki, inżynierowie pracują nad kolejnym niezwykle ważnym tematem. Co więcej, swój niemały udział w projekcie mają studenci Politechniki Warszawskiej zrzeszeni w Studenckim Kole Astronautycznym! Konstruowany przez nich robot ma pomóc w badaniach leżących na dnie Bałtyku pocisków. Dzięki pobranym próbkom będzie można ocenić stopień korozji i wynikające z niej zagrożenie chemicznym skażeniem środowiska.
Jak dotychczas udało nam się zlokalizować 40 000 - 50 000t pocisków zawierających ok. 14 000t toksycznych gazów. Większość tego arsenału zatopiono w pobliżu Bornholmu. Nie zajmujemy się zbyt dokładnie badaniami tego akurat składowiska, ponieważ szczegółowe pomiary wykonano już w poprzednim programie unijnym Modeling of Ecological Risks Related to Sea-Dumped Chemical Weapons. Obszar naszych badań obejmuje Głębię Gotlandzką, gdzie w mule zagrzebano ok. 2 000t rdzewiejących pocisków wypełnionych gazem bojowym oraz Głębię Gdańską, gdzie zatopiono 60 000t bojowych środków (z czego 1/3 to amunicja chemiczna). Dane dla tego drugiego obszaru są nieoficjalne. Teoretycznie operacja zatapiania amunicji obejmowała tylko broń konwencjonalną, ale z zeznań świadków udostępnionych nam dzięki uprzejmości Akademii Marynarki Wojennej wynika, że masowo pozbywano się również amunicji chemicznej. (źródło)
CHEMSEA (Chemical Munitions Search and Assessment - Amunicja chemiczna, poszukiwanie i ocena) to projekt wspierany przez Unię Europejską z Programu Region Morza Bałtyckiego 2007-2013. Obok Polski udział w nim biorą: Finlandia, Szwecja, Niemcy i Litwa przy wsparciu Rosji i USA. Budżet programu wynosi przeszło 4,5 miliona euro.
Członkowie Studenckiego Koła Astronautycznego PW pracują właśnie nad testową wersją zdalnie sterowanego robota podwodnego. Zadaniem urządzenia będzie eksploracja miejsc, w których znajdują się składowiska, pomiar temperatury i pH wody oraz zebranie próbek, które później zostaną zbadane w laboratoriach. (źródło)
Pierwsze testy studenckiego robota odbyć się mają we wrześniu tego roku, a po ich zakończeniu, w październiku i listopadzie zespół pracować będzie nad właściwą konstrukcją. Trzymamy kciuki!
Więcej na temat programu w prezentacji dr Joanny Potrykus z Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk w Sopocie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu