Kto z Was pamięta co robiliście, czym się zajmowaliście jak mieliście 20 lat? Podejrzewam, że raczej żadne z nas nie zmieniało świata, nie tworzyło pr...
Mają poniżej 20 lat i zmieniają świat: Ionut Budisteanu, Esha Khare, Justin Beckerman. A Ty co robiłeś jak miałeś 20 lat?
Kto z Was pamięta co robiliście, czym się zajmowaliście jak mieliście 20 lat? Podejrzewam, że raczej żadne z nas nie zmieniało świata, nie tworzyło przełomowej technologii kosmicznej i nie opracowywało środka na nieśmiertelność. Ionut Budisteanu, Esha Khare, Justin Beckerman mają poniżej dwudziestki, a już są na językach największych osób ze świata startupowego, piszą o nich największe magazyny i portale technologiczne, a na salony zapraszają ich inwestorzy pokroju Ycommbinator czy Andersen-Horowitz.
Ionut Budisteanu – ma 19 lat, a już zaprojektował i stworzył prototyp taniego, samojeżdżącego samochodu.
Ionut to młody rumuński licealista, który w tym roku skończy 19 lat, a już zaprojektował to czym w przyszłości będziemy mogli się poruszać po drogach. Ten dziewiętnastolatek otrzymał nagrodę Gordon E. Moore i zgarnął 75 tysięcy USD w międzynarodowym konkursie nauki organizowanym przez Intela.
Czym jego pomysł/produkt różni się od samochodu, który projektuje aktualnie Google (Google Driveless Car)? Przede wszystkim ceną. Różne źródła podają jaka będzie orientacyjna cena samochodu od Google, ale cena prototypu przekracza grubo ponad 300 tysięcy USD (samochód + sprzęt w nim zainstalowany). Ionut stworzył swój działający prototyp za jedyne 4 tysiące USD. Różnica w kosztach jest porażająca. Wiele osób, które interesują się tematem samochodów wyposażonych w SI ucieszy fakt, że ktoś stworzył technologię o wiele tańszą, ale nie ustępującą jakością od tej oferowanej przez Google.
Największym problemem, który stoi aktualnie przed młodym rumuńskim twórcą jest możliwość dostosowywania stworzonej przez niego technologii do różnych modeli samochodów. Jak wiadomo, Google pracuje nad modułami, które teoretycznie będzie można łatwo montować w różnych modelach samochodów. Tak więc, jeżeli produkt opracowany przez Ionuta będzie można w łatwy sposób dostosowywać do różnych modeli aut, to już niedługo na ulicach możemy ujrzeć pierwsze samochody bez kierowców. Powiało trochę hura optymizmem, pamiętajmy jednak, że do ujrzenia tego typu samochodów musi się zmienić jeszcze prawo ruchu drogowego i prawo ubezpieczeniowe. Bo jeżeli nie ma kierowcy to tak właściwie kto spowodował wypadek?
Esha Khare – 18 lat i wymyśliła jak naładować baterię w smartfonie w 20 sekund.
Wczoraj pisałem artykuł o ładowarce montowanej w butach i przy okazji musiałem trochę ponarzekać na twórców smarfonów i baterie w nich montowane. W końcu technologia idzie do przodu, tylko jakoś te baterie nie chcą trzymać dłużej. Esha to 18-letnia Amerykanka, na co dzień mieszkająca w stanie California, która stworzyła ładowarkę do smartfonów potrafiącą naładować każdy telefon do pełna w czasie nieprzekraczającym 20 sekund. I nie chodzi tu o podładowanie telefonu i kilku procentowy wzrost poziomu energii w baterii, a o pełne naładowanie od zera do stu procent. Co ciekawe, do swojej ładowarki wykorzystała jedynie diodę LED, która, jak wiadomo, emituje światło. Esha także wygrała nagrodę na międzynarodowym konkursie Intela, a była nią bagatelna suma 50 tysięcy USD.
Technologia opracowana przez Eshę będzie miała znaczący wpływ na rozwój innych gałęzi technologicznych, szczególnie jeżeli chodzi o transport. Jak wiadomo, auta napędzane energią elektryczną stają się coraz popularniejsze. Problem z nimi polega na tym, że niewiele jest stacji, na których można naładować swój automobil, dodatkowo ładowanie trwa o wiele dłużej niż napełnienie baku zwykłego samochodu. Tak więc rozwiązanie Eshe ma szansę stać się przełomową technologią nie tylko dla użytkowników smartfonów.
Justin Beckerman – 18 lat, stwierdził, że komunikacja miejska jest zbyt mainstreamowa i stworzył budżetową łódź podwodną.
Justin w odróżnieniu od wcześniej wymienionej dwójki nie wygrał żadnego konkursu, bo po prostu w żadnym nie startował, jednak jego postać jest godna uwagi. Bo kto z nas w wieku 18 lat zbudował pływającą łódź podwodną, (karton z napisem misja na marsa się nie liczy)? Chłopak jest jeszcze w liceum, a w garażu swoich rodziców w New Jersey produkuje jednoosobową łódź podwodną. Co prawda jego produkt jakoś specjalnie nie zmieni świata, czy postrzegania technologii, jednak wydaje mi się, że jak na ten wiek chłopak radzi sobie nieźle. Jego podwodny pojazd wyposażony jest w zrobione przez niego zbiorniki balastowe, domowej roboty turbinę, a nawet DVD, które uprzyjemnia mu podwodne przygody. Jak przyznaje sam twórca jego celem jest zejście na głębokość 10 metrów, a co ciekawe, zgodnie z tym co twierdzą jego rodzice, chłopak niewiele czasu spędził nad studiowaniem książek czy portali związanych z projektowaniem łodzi podwodnych. Tak więc radzę obserwować tego młokosa, bo już niedługo może nas nieźle zaskoczyć.
Podziwiam ich, są w bardzo młodym wieku a już osiągnęli wiele. Mam ogromny szacunek do ludzi, którzy tworzą różne rzeczy dla samej frajdy tworzenia. Sam mam frajdę pisząc artykuły czy gotując, to też pewne formy tworzenia czegoś od zera. Niestety, inżynier ze mnie kiepski, więc staram się spełniać w innych dziedzinach życia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu