Mailbird to klient poczty email na Windowsa, o którym pisałem Wam już wielokrotnie. Ostatni raz przy okazji wydania wersji 2.0 w ubiegłym roku. Częste...
Mailbird z odkładaniem wiadomości na później, podobnie jak w Google Inbox
Mailbird to klient poczty email na Windowsa, o którym pisałem Wam już wielokrotnie. Ostatni raz przy okazji wydania wersji 2.0 w ubiegłym roku. Częste aktualizacje i dużo nowości wprowadzanych systematycznie sprawia, że nadal jest to program warty polecenia, zwłaszcza z uwagi na dwie nowe opcje, których brakowało mi w poprzedniej wersji, a patrząc po poprzednich Waszych komentarzach, nie tylko mnie.
Nie wiem, kiedy zostały dokładnie wprowadzone, gdyż w między czasie przesiadłem się na duet Gmail/Inbox. Jednak korzystanie przez długi czas z dwóch klientów do jednej i tej samej poczty, skłoniło mnie do powrotu i sprawdzenia Mailbirda. W kwestii wyjaśnienia, z Inboxa korzystałem tylko i wyłącznie z uwagi na opcję odkładania na później i porządkowania skrzynki odbiorczej, dzięki czemu nadal mam ją zachowaną jak po porządkach, które zrobiłem przy okazji udostępnienia Google Inbox. Niech Was nie zwiedzie przy tym liczba nieprzeczytanych wiadomości na poniższych zrzutach, testowo podłączyłem konto, które mam przekierowane na główne w Gmailu.
Nie będę tu ponownie rozpisywał się o samym kliencie, zapraszam do poprzednich moich wpisów w tym temacie, wspomnę tylko o nowościach, które powinny Was zainteresować i być może zachęcić do bardziej szczegółowych testów Mailbirda. Pierwsza z nich to Unified Inbox Plus, czyli możliwość przeglądania poczty z różnych kont w jednym zunifikowanym folderze.
Folder ten pojawia się, gdy dodamy więcej niż jedno konto (w darmowej wersji programu możemy dodać 3 takie konta email). Znajdziemy w nim wszystkie nasze wiadomości z każdego folderu i z każdego z dodanych kont.
Drugą z nowości jest opcja odkładania na później wiadomości, dzięki czemu możemy bardziej efektywnie zarządzać naszą skrzynką, zwłaszcza, jeśli otrzymujemy sporą ilość wiadomości, a chcemy zachować względny porządek w naszej skrzynce odbiorczej.
Po odłożeniu wybranej pozycji, ląduje ona w specjalnym folderze "Odłożone" i powróci do skrzynki odbiorczej w wyznaczonym terminie.
Pozostałe udogodnienia są już bardziej kosmetyczne, ale równie przydatne. W opisywanej wersji aplikacji jest już możliwość zmiany wyświetlania wiadomości.
Możemy ustawić tu listę wiadomości w górnej części aplikacji z podglądem treści na dole lub wiadomości po lewej, a treść po prawej stronie programu.
Przydatną opcją okazała się jeszcze możliwość tworzenia szybkich wiadomości, nawet jeśli program jest zminimalizowanych w zasobniku systemowym. Służy do tego zdefiniowany wcześniej skrót klawiaturowy. Domyślnie ustawiony jest jako CTRL+ALT+SPACE.
Samo okno tworzenia wiadomości również doczekało się odświeżenia, gdzie domyślnie ustawienia są mocno minimalistyczne, a dopiero rozwinięcie opcji edycji pozwala na bardziej zaawansowane formatowanie treści.
W darmowej wersji nie znajdzie się niestety opcja odkładania wiadomości, jednak możecie ją przetestować za darmo przez miesiąc i dopiero po sprawdzeniu zadecydować, czy warto zainwestować w wersję PRO 45$ na zawsze. I zachęcam do tego, bo to naprawdę ciekawe rozwiązanie, być może okaże się dla niektórych z Was bardziej funkcjonalne niż w Google Inbox.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu