Upuszczenie smartfonu do błotnistego kanału nie wróży mu dobrze. Jednak jest większa szansa na odzyskanie urządzenia, jeżeli jest to iPhone z serii 12.
Współczesne telefony potrafią kosztować naprawdę niemałe pieniądze, dlatego też ich zgubienie potrafi być szczególnie bolesne dla kieszeni, nie mówiąc już o utracie wszystkich danych, które znajdowały się na urządzeniu. Na szczęście dziś wypuszczenie telefonu z rąk nie oznacza automatycznie, że musimy się z nim pożegnać. Działające smartfony znajdowane były już na dnie jeziora czy też w trawie po upadku z lecącego samolotu. Dlatego nigdy nie warto przekreślać szans na odzyskanie urządzenia. Szczególnie, jeżeli mówimy o najnowszym iPhone'ie wyposażonym w MagSafe. Jak się okazuje, magnetyczny zaczep ładowarki znacznie zwiększa szansę na znalezienie smartfona.
iPhone wyłowiony z kanału burzowego na... magnetyczną wędkę
Historia dotyczy mężczyzny z Berlina, który upuścił swojego iPhone'a 12 Pro do kanału burzowego. Oczywiście, od razu zaczął go szukać, jednak ręczne przeszukiwanie metrowej głębokości błotnistej wody nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, choć udało się z kanału wyłowić Nintendo Switch. Po iPhone'ie jednak nie było śladu. Na szczęście wraz z przyjacielem udało się dosyć szybko skonstruować improwizowaną wędkę, która po jednej ze stron miała magnes. Jak się okazało, dzięki złączu MagSafe w najnowszych iPhone'ach udało się połączyć magnes na wędce z tym w smartfonie, a połączenie było na tyle silne, że wyłowiono telefon.
Jak się okazuje, przygoda w kanale nie wpłynęła na pracę smartfonu, który po wyłowieniu wciąż działa perfekcyjnie.
Przypomina mi to sytuację, kiedy smartfon został po pół roku wyłowiony z dna stawu i oprócz problemów z mikrofonem i głośnikiem - był sprawny. Zadziwiające jest to, że bateria wciąż trzymała ładunek:
Jeżeli więc jesteście osobami, którym zdarza się upuszczać telefony w niebezpiecznych miejscach - wychodzi na to, że to iPhone'y dają wam największą szansę na to, że odzyskacie sprawne urządzenie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu