Moje miejsce pracy (nazywam tak biurko i komputer w domu) pozostawiają wiele do życzenia. Szczególnie ta jego cześć, która nazywa się komputerem. Jest...
Po zakupie konsoli postanowiłem, że gry dla dzieci nie będą już instalowane na PC, ponieważ od rozrywki jest konsola. Tym samym komputer stacjonarny przestał mi być tak naprawdę potrzebny i teraz poluję na laptopa.
Napatrzyłem się i naczytałem o Macbookach i myśl o kupieniu laptopa (dokładnie Macbook Pro 15) od Apple napastuje mnie coraz bardziej. Cały czas staram się wytłumaczyć sobie, iż podchodząc do zakupów komputera racjonalnie, nabycie Macbooka pro jest przepłacaniem albo inaczej rzecz ujmując płaceniem za markę i lekką domieszkę snobizmu.
Niestety nigdy w podejmowaniu decyzji nie byłem za bardzo racjonalny, dlatego też coraz trudniej znaleźć mi argumenty przeciwko Macowi.
Chociaż nadal pozostaje jedna duża wątpliwość związana z nowym i kompletnie mi nieznanym systemem operacyjny, czy wszystko, czego potrzebuję na nim działa, czy nie zapłacę kroci za oprogramowanie? Czy mam czas żeby uczyć się wszystkiego od nowa?
Nie ekscytuje mnie też specjalnie software, to znaczy nie jestem osobą która godzinami będzie czytać o możliwościach systemu operacyjnego. Najbardziej cenię prostotę i łatwość obsługi i chyba te dwa elementy najbardziej przekonują mnie do Mac-ów.
Tak więc jeśli ktoś z was mógłby pomóc w moich rozterkach (będę wdzięczny) i doradzić czy warto przepłacać i kupić Macbooka czy też może wylać na siebie kubeł zimnej wody i za tą kwotę kupić inny „super szybki” laptop??
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu