Jak już wspomniałem w artykule po ostatniej konferencji prezentację Mac Studio przyjąłem z mieszanymi uczuciami. Sam komputer jest świetny, ale zabrakło mi tańszego urządzenia z M1 Pro. Być może idealny komputer dla mnie pojawi się na tegorocznym WWDC.
Plotki dotyczą nowego Maca Mini, w którym według serwisu 9to5Mac mają zadebiutować dwa nowe procesory Apple Silicon, tym razem już drugiej generacji. Komputerów z procesorami z rodziny M2 spodziewaliśmy się już w ostatni wtorek, ale cóż, najwyraźniej musimy na nie poczekać do czerwca.
Pocieszeniem dla stęsknionych nowości klientów może być to, że Apple ma zaprezentować aż dwie jego odmiany, ekonomiczną podstawkę M2 oraz wersję, która powinna zadowolić większość zawodowców (oceniając po osiągach jego obecnej iteracji), czyli M2 Pro.
Najtańszy mini ma otrzymać mniejszą (niższą), ale wyposażoną w większą ilość portów obudowę. Procesor M2 ma bazować na rdzeniach nowej generacji, które trafią również do mobilnych procesorów z serii A15.
Ta ekonomiczna wersja ciągle będzie napędzana 8 rdzeniami, w konfiguracji 4 szybkich i 4 energooszczędnych, ale w porównaniu do M1 otrzyma 10 rdzeni GPU. Jeśli na coś użytkownikom M1 zdarzało się narzekać, to właśnie na „grafikę”, tu powinno być lepiej.
Jeśli ten komputer faktycznie się pojawi, i nie zostanie w jakiś sposób popsuty konstrukcyjnie (te strachy po ostatniej dekadzie ciągle do końca mi nie przeszły),najprawdopodobniej trafi na moje biurko.
Wersja Pro nowego procesora ma zostać wyposażona w 12 rdzeni z których osiem będzie w wersji szybkiej, a jedynie 4 w ekonomicznej. Liczba rdzeni GPU zapewne będzie podobna do tego co oferuje dziś M1 Pro, czyli będzie ich 16 lub więcej. Patrząc na osiągi komputerów z M1 Pro będzie to komputer o mocy wystarczającej dla większości zawodowców. Marzenie freelancerów, kto wie, ja trzymam kciuki.
Jeżeli prawdą jest, że M2 Pro ma pojawić się relatywnie szybko, bardzo ciekawi mnie, czy Apple zdecyduje się również na umieszczenie tego czipa w nowym Mac Studio. Można sobie spokojnie wyobrazić linię komputerów z Mac Mini M2 za ~3500 zł, Mac Mini M2 Pro za ~5000 zł i Mac Studio M2 Pro za ~8000 zł.
Muszę przyznać, że miałbym wtedy spory dylemat, w co zainwestować. Wiem zresztą, że nie byłbym w tym osamotniony.
Pozostaje nam więc poczekać do czerwca i cieszyć się tym, że w końcu na konferencje Apple fani Maców znów mogą czekać z wypiekami na twarzy. Jeszcze trzy lata temu nie postawiłbym złamanego grosza za takie scenariusz...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
