Który producent radzi sobie najlepiej w segmencie smartfonów z Windows Phone? Zagadka trudna nie jest, bo na dobrą sprawę udziela się tam jedna firma:...
Który producent radzi sobie najlepiej w segmencie smartfonów z Windows Phone? Zagadka trudna nie jest, bo na dobrą sprawę udziela się tam jedna firma: Nokia. Pójdźmy jednak krok dalej: który smartfon z oferty fińskiej korporacji cieszy się największą popularnością wśród klientów? Zdecydowanie prowadzi budżetowy model Lumia 520 – prawdziwy hit sprzedaży Nokii. Ów hit doczekał się w końcu swojego następcy – Finowie zaprezentowali Lumię 525.
Model Lumia 525 nie jest dla branży żadnym zaskoczeniem – plotki na jego temat krążyły w Sieci już od dłuższego czasu i wiele osób spodziewało się premiery urządzenia podczas imprezy Nokii w Abu Zabi. Chociaż zaprezentowano tam sporo ciekawych produktów, to taniej słuchawki z WP na pokładzie zabrakło. Wiadomo jednak, że co się odwlecze… Czy nowy smartfon można uznać za rewolucję technologiczną albo poważny skok jakościowy w porównaniu do wersji 520? Nie, ale ma to swoje plusy. Zacznijmy jednak od specyfikacji.
Smartfon wyposażono w 4-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 800x480 pikseli, dwurdzeniowy procesor Qualcomm o taktowaniu 1 GHz, 8 GB pamięci wbudowanej (do tego 7 GB w SkyDrive oraz możliwość rozszerzenia pamięci przy użyciu kart microSD) oraz aparat 5 Mpix (przedniej kamery brak, producent nie przewidział również lampy doświetlającej). Pojemność akumulatora bez zmian: 1430 mAh, wymiary również nie uległy zmianie. Na czym zatem skupił się producent? Na pamięci operacyjnej: w modelu 520 wynosiła ona 512 MB, teraz wzrosła do 1 GB. Co to oznacza? Zarówno system, jak i aplikacje powinny działać płynniej. Ta jedna zmiana poprawia możliwości smartfonu i wielu klientów pewnie już zaciera ręce. Zwłaszcza, że…
Nokia nie zmieniła większości podzespołów, więc cena nowego produktu nie powinna poważnie (o ile w ogóle) wzrosnąć. Na rynek trafi zatem w miarę wydajny produkt w atrakcyjnej cenie (póki co nie jest ona znana). Kiedy to nastąpi? Prawdopodobnie już w grudniu, ale w Polsce będziemy musieli poczekać na ten sprzęt (zapewne jeden z ostatnich smartfonów sygnowanych logo Nokia). W pierwszej kolejności model trafi do państw afrykańskich, na Bliski Wschód, a także do Chin, Indii oraz Wietnamu, czyli krajów z niezwykle dużą liczbą potencjalnych klientów zainteresowanych tanimi smartfonami. Podobno w Pastwie Środka słuchawka będzie kosztować równowartość 180 dolarów.
Model Lumia 525 to bardzo sensowne posunięcie Nokii. Niewielkim kosztem poprawiła popularne urządzenie i to w sposób, który większości klientów powinien przypaść do gustu. Nie zmienił się design, nadal jest kilka wariantów kolorystycznych obudowy, cena przyciąga. Podejrzewam, że produkt będzie się cieszył sporym zainteresowaniem i poprawi wyniki osiągnięte przez model Lumia 520.
Źródło informacji oraz grafik: Nokia
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu