Technologie

Litewsko-polskie „Gwiezdne wrota” robią wrażenie

Krzysztof Kurdyła
Litewsko-polskie „Gwiezdne wrota” robią wrażenie
Reklama

W przestrzeni publicznej często mamy do czynienia z instalacjami kompletnie, z praktycznego punktu widzenia, niepotrzebnymi. Fontanny, pomniki, tablice to rzeczy, wypełniamy nimi nasze miasta po to, aby było milej, ładniej i przyjemniej. Pomniki mogą spełniać jakąś edukacyjną rolę, choć w ostatnich czasach chyba częściej antagonizują społeczeństwo. Naprawdę duże wrażenie zrobiła na mnie natomiast wspólna inicjatywa Lublina i Wilna, która dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii połączyła w sobie kilka pożytecznych funkcji edukacyjnych i społecznych.

Prawie jak Stargate

Chyba każdy fan science-fiction zna filmy i serial „Gwiezdne Wrota” („Stargate”). Opowiada on o odnalezieniu portalu, pozwalającego przechodzić w inne miejsca we wszechświecie, w których znajdują się podobne artefakty. Wydaje się, że twórcy instalacji które stanęły w Lublinie i Wilnie musieli się mocno nim inspirować, w obu miastach postawiono bowiem okrągłe interaktywne portale, przekazujące sobie wzajemnie obrazy z tych miejsc.

Reklama

Portal ma formę betonowego okręgu o średnicy około 3 metrów, osadzonego na niskim cokole. Sporą część centralnej powierzchni pokrywa duży, okrągły ekran, wyświetlający obraz z innego urządzenia tego typu. Nad ekranem zamontowano moduł zawierający kamery wizyjne. Dzięki niemu mieszkańcy obu miast mogą się na żywo podglądać, pozdrawiać i nawiązywać interakcje.

Z historią w tle

W Lublinie portal stanął na placu Litewskim, w Wilnie w okolicy dworca kolejowego. Wybór Lublina nie jest przypadkowy, to tutaj w 1569 r. odbył się sejm walny, który Polskę i Litwę, państwa związane dotychczas unią personalną połączył w jeden organizm państwowy, znany nam wszystkim jako Rzeczypospolita Obojga Narodów.

Unia realna była szczytowym osiągnięciem „złotego wieku” obu tych dwu krajów i należy tylko żałować, że podobny portal nigdy nie stanie w Hadziaczu. Gdyby ta druga unia też wyszła, kto wie, może losy wszystkich krajów naszego regionu wyglądałyby lepiej, niż miało i ma to miejsce w rzeczywistości.

5 lat pracy wileńskich inżynierów

Portal jest wspólnym projektem Fundacji Benediktasa Gylysa, Miasta Wilno, Miasta Lublin oraz Ośrodka Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych Crossroads. Od strony technicznej opracowali go inżynierowie z Centrum Kreatywności i Innowacji (LinkMenu fabrikas) na Uniwersytecie Technicznym im. Giedymina w Wilnie. Prace na urządzeniem i systemem wizyjnym trwały od pięciu lat.

Według informacji podanych przez miasto Lublin, portal pozostanie w tym mieście do końca sierpnia. Podobne instalacje mają niedługo połączyć Wilno z Rejkiawikiem, a następnie Londynem. Osobiście nie miałbym nic przeciwko, żeby taki portale stały się stałym elementem naszych miast, wydają się być naprawdę uroczą i uczącą akceptacji dla innych inicjatywą. Na chwilę obecną o projekcie robi się coraz głośniej na świecie, napisali o nim, bardzo ciepło, m. in. The Verge i Gizmodo.

Jak słusznie zauważył twórca całej inicjatywy, Benediktas Gylys:
„Ludzkość stoi w obliczu wielu potencjalnie śmiertelnych wyzwań, takich jak polaryzacja społeczna, zmiany klimatyczne czy problemy ekonomiczne. Jednakże, jeśli przyjrzymy się bliżej, to nie brak genialnych naukowców, aktywistów, liderów, wiedzy czy technologii powoduje te problemy. To trybalizm, brak empatii i zawężone postrzeganie świata, które często ogranicza się do granic naszego kraju”.
Portal ma być więc swoistym cyfrowym pomostem, mającym to postrzeganie rozszerzać. Wiadomo, że takie urządzenie rewolucji na tym polu nie przeprowadzi, ale kto wie, może u części osób machających nieznajomy znajdującym się setki kilometrów dalej, wywoła jakieś refleksje? Chciałbym w to wierzyć.

Źródła: [1], [2], [3], [4]

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama