Macie dość swojej pracy? Każdy kolejny dzień odbywa się według nudnego i przewidywalnego scenariusza? Niestety zwykle życie codzienne składa się z pow...
Macie dość swojej pracy? Każdy kolejny dzień odbywa się według nudnego i przewidywalnego scenariusza? Niestety zwykle życie codzienne składa się z powtarzalnych czynności, które nas, najdelikatniej mówiąc, nie ekscytują. Teraz dzięki Lifetramp - nieszablonowemu polskiemu startupowi, który otworzył swoje wrota dla wszystkich chętnych, możemy odmienić swoje życie, życie innych osób. Jednym słowem posmakować czegoś, co do tej pory było dla nas nieosiągalne. Genialny pomysł, który mam nadzieje zdobędzie fanów nie tylko w Polsce.
Pracujecie jako pracownik biurowy, urzędnik, a praca i obowiązki, jakie wykonujecie są tak schematyczne, że po krótkim przeszkoleniu wykonywałby je nawet szympans? Wiele osób poszukuje w swoim życiu nowych wyzwań i inspiracji. Zanim znajdziemy odpowiednią drogę, którą chcemy podążać w życiu, najpierw kilka razy zbłądzimy. Lifetramp, startup stworzony przez Basie Madej, Adama Filipowskiego, Mariusza Cieśle oraz Michała Michalskiego znanego współtwórcę BookRage, ma pozwolić posmakować nam innego, do tej pory nieznanego nam życia i pracy.
Każdy lub prawie każdy kiedyś marzył, by zostać fotografem, projektantem wnętrz, scenarzystą, dziennikarzem radiowym, perkusistą, DJ-em, czy kitesurferem. Teraz dzięki Lifetramp możemy przeżyć jeden dzień życiem, którego nie znamy, a być może, o którym marzymy. Idea Lifetamp jest bardzo prosta. Dzięki serwisowi możemy poznać oraz odwiedzić osoby, które chcą podzielić się z nami swoim doświadczeniem, pokazać, jak może wyglądać inne życie.
Dla przykładu jesteśmy, pracującym od 9 do 17, pracownikiem dużej korporacji, nadgodziny to norma. Wyścig szczurów również. Jednak zawsze marzyliśmy, by zostać dziennikarzem radiowym lub szewcem, tworzącym buty na zamówienie. Teraz dzięki Lifetramp nic nie stoi na przeszkodzie, by spróbować takiego życia. Wystarczy znaleźć w serwisie mentora, który chce nam pokazać swoje życie, zawód, pasję i nią podzielić się. W serwisie znajdziemy osoby z całego świata i naprawdę różnych profesji. To od nas zależy, na co się zdecydujemy i o jakie nowe doświadczenia wzbogacić nasze życie :). Zapłatą za możliwość posmakowania innego życia jest wsparcie celu wskazanego przez naszego mentora. W przypadku fotografa może to być dołożenie się do zakupu obiektywu, w przypadku kitesurfera nowej deski lub żagla. Oczywiście mentor może nas przyjąć, ugościć, zainspirować lub rozwiać nasze wyobrażenie o jego życiu za przysłowiowy obiad w restauracji.
Lifetramp jest niesamowitą siecią społecznościową, która otworzyła się na wszystkich chętnych użytkowników dwa dni temu. Idea łączącą finansowanie społecznościowe oraz couchsurfingu może odmienić nasze życie i skłonić nas do tego, by podjąć decyzje, których skutki dowiodą, że można żyć inaczej. Czasami może skromniej, czasami może bez najnowszych gadżetów, drogich ubrań, wystawnych kolacji w restauracjach, a w zamian czerpać radość z tego, co robimy. Mamy tylko jedno życie, czasami zbyt krótkie. Dlatego warto odnaleźć swoją drogę i iść nią, nawet gdy wiele osób puka się w głowę, patrząc, na co się decydujemy. Jeśli przy tym uda się przekształcić naszą pasję i marzenia w biznes, mamy spore szanse, że włożymy w to całe serce i będziemy w tym autentyczni i zarazimy do swoich wizji partnerów biznesowych i klientów. To już połowa sukcesu. Zatem warto zaryzykować i przyłączyć się do Lifetramp i posmakować, jak to jest żyć i robić coś zupełnie innego, niż mamy okazję czynić każdego dnia. Lifetramp ma odmieniać nasze życie, życie mentorów, którym może zostać każdy. Lifetramp to wreszcie doskonały pomysł, który ma spore szanse zaistnieć globalnie. Trzymam kciuki zarówno za projekt jak i za wszystkie osoby, które spróbują odmienić swoje życie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu