Powiecie, że wziąłem się za recenzję starocia i w pewnym sensie będę musiał Wam przytaknąć. LG zaliczyło kilkumiesięczny poślizg z polską premierą smartfona LG V40. Wielka szkoda, bo w ubiegłym roku poradziłby sobie na naszym rynku lepiej. Bo to dobry smartfon.
LG V40 to solidny dobrze wykonany smartfon, z bardzo dobrym ekranem, kapitalnymi możliwościami audio na przewodowych słuchawkach, dobrą wydajnością i niezłymi aparatami. To też niewykorzystany potencjał rynkowy, który zaprzepaszczono przez dwie kwestie.Po pierwsze smartfon miał w Polsce spory poślizg i trafił do naszego kraju dopiero w lutym tego roku. A to przecież ubiegłoroczny telefon, z ubiegłorocznymi podzespołami, a na MWC oglądałem jego następcę - LG V50. Druga sprawa to cena. Ktoś w polskim oddziale LG nieźle odpłynął z ceną sugerując na początku 3999 złotych. Niedługo potem spadła ona do 3799 złotych. To niestety wciąż za dużo jeśli spojrzeć na to, co telefon oferuje i co oferuje konkurencja.
Przeglądając aktualne oferty widzę już około 3300 złotych i jest rozsądniej, ale wciąż za dużo. Smartfony LG mają jednak tę ciekawą przypadłość, że w kilka miesięcy tracą konkretne na wartości i jeśli podoba Wam się ten sprzęt, poczekajcie jeszcze trochę. Za 3799 złotych nie warto kupować tego urządzenia, ale kiedy za jakiś czas będzie kosztować około 2,5 tysiąca złotych , warto wziąć go pod uwagę planując kupno nowego smartfona.
Myślę, że to najważniejsze przesłanie jakie mogę przekazać jeśli chodzi o LG V40, którego testy były bardzo przyjemne. Jak telefon się prezentuje? Co potrafi? Co najbardziej przypadło mi w nim do gustu, a co moim zdaniem powinno zostać poprawione? Na te oraz inne pytania odpowiadam w naszej recenzji, którą znajdziecie poniżej:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu