LG V35 ThinQ pojawia się w wiadomościach od kilku miesięcy. Trzeba przyznać, że seria V notuje świetne opinie użytkowników i pokazuje, że firmę wciąż stać na świetne telefony. Czy jednak ta nadchodząca nowość spełni pokładane w niej nadzieje?
Koreańskie Imperium Klonów. LG V35 ThinQ będzie wzorował się na Galaxy S9
Nowoczesny wybór
LG V35 ThinQ rozwija niezwykle udaną bazę w postaci LG V30. Muszę uznać ten model za jeden z najlepszych w historii tego producenta i należy pochwalić go za świetną jakość na topowej półce. Szczególnie wyróżnia się jednak wytrzymałością oraz jakością dźwięku na słuchawkach. Na dobrą sprawę jego następcy mają nieco ułatwiony start.
O ile V30S ThinQ z lutowych targów MWC 2018 dodał jedynie funkcje wykorzystujące sztuczną inteligencję, które to i tak trafiają w ramach aktualizacji do poprzednich telefonów, o tyle LG V35 ThinQ będzie oznaczał poważniejsze zmiany, ale wszystko po kolei.
Najbardziej widoczną nowością będzie nowy ekran. Wciąż ma mieć przekątną 6 cali, format 18:9, rozdzielczość 2880 x 1440 pikseli i będzie wykonany w technologii OLED, za to tym razem pochwali się zakrzywieniami z obu stron. Potwierdza to kolejne zdjęcie z Chin, jak i wcześniejsze nieoficjalne grafiki promocyjne. Moim zdaniem to ciekawy zabieg, ale nie wydaje mi się, aby wiązało się to z dodatkowymi funkcjami. Cóż, chyba firma chciała nieco upodobnić się do największego konkurenta i ich Samsunga Galaxy S9 i S9+.
Mocniejsza linia V
Całość ma mieć wymiary 154,7 x 78,1 x 8,6 mm (dla porównania V30: 151,7 x 75,4 x 7,3 mm), co może wskazywać na większe zmiany niż wskazywałyby dotychczasowe informacje. Warto dodać, że będzie napędzany przez Snapdragona 845 zamiast 835, otrzyma 6, a nie 4 GB RAM, 64 GB pamięci wbudowanej, podwójny aparat 2 x 16 Mpix prosto z G7 ThinQ, kamerkę 8 Mpix oraz baterię 3300 mAh. Szczerze mówiąc, liczyłem na nieco pojemniejszy akumulator.
Nie zabraknie w nim również portu USB typu C, złącza słuchawkowego 3,5 mm, skanera linii papilarnych czy chipu Quad DAC HiFi. Podobno szklano-aluminiowa obudowa dostępne będzie w dwóch kolorach: czarnym oraz szarym. Ogółem zapowiada się bardzo dobry telefon i jedynym powodem do zmartwień mogą być informacje o jego dostępności na wyłączność w ofercie amerykańskiego operatora AT&T. Sam jednak bardziej czekam już na LG V40.
źródło: Android Headlines
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu