LG prezentuje flagowca G2. Nie rzucali słów na wiatr: to prawdziwa rakieta

LG przygotowywało nas długo na tę premierę i podgrzewało atmosferę wokół nowego smartfonu. Media także nie odpuszczały i stosunkowo często prezentowały doniesienia dotyczące przyszłego flagowca koreańskiego producenta. O czym mowa? O modelu G2, który w końcu zaprezentowano w nowym Jorku. Korporacja dotrzymała słowa i faktycznie dostarczy na rynek "najlepszy smartfon świata"?

Trzeba przyznać azjatyckiej firmie, że nie rzucała słów na wiatr i wyposażyła swoją słuchawkę w topowe podzespoły. Smartfon posiada m.in. 5,2-calowy wyświetlacz w rozdzielczości Full HD, który wyróżnia się na przednim panelu. Wpływ na to mają przede wszystkim cienkie ramki okalające ekran. Serce produktu stanowi czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 800 o taktowaniu 2,3 GHz, czyli jedna z najmocniejszych dostępnych konstrukcji (do tego dorzucono układ Adreno 330). Użytkownik może także liczyć na 2 GB pamięci operacyjnej oraz 16 lub 32 GB pamięci wbudowanej.

Czytaj dalej poniżej

Zęby z Wi-Fi stają się faktem. Zaskoczeni? Maciej Sikorski

Edward Snowden dostaje azyl w Rosji - koniec dramatu podsłuchowego? Kamil Ostrowski

LG przekonuje, iż sprzęt będzie się odznaczał m.in. świetnej jakości dźwiękiem (kiedyś próbowało to wykorzystać HTC, ale plan nie wypalił do końca). Kolejną mocną stroną ma być aparat 13 Mpix ze stabilizacją optyczną oraz możliwością nagrywania wideo Full HD i diodą doświetlającą (plus przednia kamera 2,1 Mpix). Do tego moduły Wi-Fi, Bluetooth, GPS, GLONASS, LTE oraz akumulator o pojemności 3000 mAh. Warto w tym miejscu wspomnieć, że LG uczyniło ekran stosunkowo energooszczędnym, co powinno pozytywnie wpłynąć na czas pracy, ale cudów nie należy się spodziewać. Więcej na ten temat będzie można napisać/powiedzieć po pierwszych testach.

Smartfon o wymiarach 138,5 x 70,9 x 8,9 mm nie posiada fizycznych klawiszy pod ekranem, a przycisk do regulacji głośności oraz włącznik wylądowały na tylnym panelu (tak, jak wcześniej zapowiadano). Co jeszcze zaproponował producent? Funkcję Guest Mode, która ma poprawić bezpieczeństwo użytkownika, funkcję QuickRemote umożliwiającą zdalne sterowanie innymi urządzeniami, możliwość włączenia/wyłączenia ekranu podwójnym stuknięciem oraz kilka innych bonusów.

Smartfon ma trafić na rynek w ciągu kilku najbliższych tygodni, a do Polski zawita ponoć w czwartym kwartale bieżącego roku. Jak na LG jest to całkiem przyzwoity wynik. Wiele wskazuje na to, że producent w końcu dostarczy na rynek bardzo mocną propozycję i dokona tego w odpowiednim czasie. Jeżeli nie popełni przy tym rażących błędów, zainwestuje w reklamę, a smartfon doczeka się pozytywnych recenzji, to pojawia się spora szansa na sukces.

Źródło informacji oraz grafik: LG