Podczas gdy w ostatnich miesiącach obserwowaliśmy prawdziwy wysyp tanich urządzeń z Windows 8.1 na pokładzie, w ofertach wiodących producentów w dalsz...
Podczas gdy w ostatnich miesiącach obserwowaliśmy prawdziwy wysyp tanich urządzeń z Windows 8.1 na pokładzie, w ofertach wiodących producentów w dalszym ciągu debiutuję potężne propozycje pracujące wespół z systemem Microsoftu. Lenovo z serią Yoga oferuje szerokie spektrum sprzętów - od tych tańszych do tych najdroższych i najmocniejszych, do grona tych ostatnich zalicza się 14-calowa, nowa Yoga.
Urządzenie to na myśl przywodzi mi moje najgorsze koszmary związane z obsługą urządzeń w ogóle. Przez pierwsze miesiące posiadania ogromnej Lumii 1320, śniło mi się, że ten wielki i powiedzmy sobie szczerze - niezły ekran tłucze się po upadku na podłogę. Z kolei 2 lata wcześniej przy zakupie laptopa obawiałem się, że jego pokrywę wygnę do tyłu tak mocno, aż ekran i klawiatura będą leżeć obok siebie pod jednym kątem, co wcale by mnie nie ucieszyło. To mogę zrobić w nowym komputerze od Lenovo - z tym, że w tym wypadku to ma sens, choć to żadna nowość.
Komputer może znajdować się w sumie w trzech stanach, pomijając całkowite zamknięcie urządzenia. Możemy z niego korzystać jak ze zwykłego laptopa, odchylić klawiaturę do tyłu, unieść w górę sam ekran tak, by część z klawiszami służyła za podstawkę dla samego wyświetlacza oraz "położyć" ekran na klawiaturze i korzystać z Yogi jak z nieco dużego i ciężkawego tabletu.
Urządzenie jest bardzo podobne do bliźniaczej propozycji w wersji 12,5 calowej - zasadnicza różnica tkwi właśnie w wielkości samego sprzętu. O ile jestem w stanie zrozumieć 12-calowy tablet, 14 cali to już zdecydowanie za dużo, zwłaszcza, że mamy do czynienia właściwie z pełnoprawnym komputerem, co warunkuje także import pewnych ważnych cech laptopa, w tym wyższej wagi - a to w przypadku urządzenia mobilnego naprawdę ma znaczenie.
Specyfikacja techniczna jednak bardzo zachęca - producent oferuje nam 14-calowy wyświetlacz Full HD, procesor Intel Core i5, jednoterabajtowy talerzowy dysk twardy oraz dodatkowo 16 GB SSD na system. No i oczywiście wisienka na torcie, GeForce 830M - czyli wydajny układ graficzny dedykowany mobilnym propozycjom.
Jeżeli Yoga 14 Wam się spodobała - szykujcie albo 1200 dolarów i kupujcie sprzęt za granicą (a wiem, że tak robicie) lub czekajcie, aż urządzenie pojawi się w Polsce. Nie ma co się spodziewać jednak ceny niższej, niż 4 500 złotych.
Grafika: 1, 2
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu