Felietony

Lenovo IdeaTab A2107 trafia do rąk...

Grzegorz Marczak
 Lenovo IdeaTab A2107 trafia do rąk...
Reklama

Z lekkim poślizgiem za który przepraszam (niestety będąc na IEM miałem problem z napisaniem tekstu) ogłaszam wyniki konkursu w którym przypomnę gł...


Reklama

Z lekkim poślizgiem za który przepraszam (niestety będąc na IEM miałem problem z napisaniem tekstu) ogłaszam wyniki konkursu w którym przypomnę główna nagrodą był tablet Lenovo. IdeaTab A2107 to 7 calowy tablet napędzany procesorem ARM Cortex A9 1GH. Z wbudowaną pamięcią 16 GB ale też ze złączem microSD. Na pokładzie mamy Android 4.0 i co moim zdaniem bardzo ważne modem 3G (Lenovo też zapewnia 2 letnią gwarancję na to urządzenie).

W konkursie trzeba było wykazać się kreatywnością i odpowiedzieć na pytanie dlaczego powinniście dostać tablet i do czego wykorzystacie tego typu urządzenie. W sumie napisaliście 274 komentarze które przeczytało 8 tysięcy osób (no dobra nie każdy komentarz, ale to ładnie brzmi). Dziękuję wam serdecznie za udział w zabawie. Jeszcze w tym tygodniu będziemy mieli dla was drodzy czytelnicy więcej niespodzianek.

Przechodząc jednak do zwycięzców. Po przeczytaniu ponad 270 zgłoszeń oficjalnie ogłaszam, że zwycięzcą i właścicielem nowiutkiego Lenovo IdeaTab A2107 zostaje Malwina Nowik (bardzo proszę o kontakt na grzegorz.marczak(na)gmail.com w celu omówienia przekazania sprzętu). Oto jej zgłoszenie:

Pytacie dlaczego tablet mi się powinien dostać?
Aby Waszym oczekiwaniom sprostać,
opiszę historię wsprost nie z tej Ziemi,
w której nowy tablet losy świata zmieni.
W równoległej Cybergalaktyce miszkała księżniczka,
której co dnia łzy spływały po policzkach,
bo widziała zło na naszej planecie,
smutniała myśląc o ludzkim świecie,
gdzie wszyscy sie kłócą, walczą o dobytek,
miłość traktują jak z lamusa przeżytek,
ludzie krzywdzą ludzi i swoich mniejszych braci,
na czyimś nieszczęściu chcą siebie wzbogacić.
Księżniczka dnia pewnego tupnęła na to nogą,
"Dłużej tak zachowywać oni się nie mogą!"
i poczęła szukać Interczarodzieja,
"W jego cyberczarach jedyna nadzieja!
Tylko on potrafi cudami Cybergalaktyki
zaczarować inne światy, by dało to wyniki."
Przybył więc do zamku magik odziany w purpury,
w swoim cyberkufrze miał cuberstruktury,
z których można stworzyć sprzętów całą masę,
a do tego miał zdolność panowania nad czasem.
W ciągu kilka sekund stworzył sprzęt wspaniały,
choć nieduży i cienki to bardzo był trwały,
nazwał go IdeaTab A2107,
miał system Android 4.0 i cali miał 7.
Magik pieszczotliwie "Tabkiem" go nazywał
i od tej pory jak magicznej różdżki używał,
która miała moc uszczęśliwiania ludzi,
kryła technologię, która się nie nudzi!
By odmienić ludy ziemskie, w chaosie pogrążone,
cudowne zaklęcie zostało wymyślone:
"Dalej Tabku od Lenovo!
Niechaj ludzie zaczną żyć na nowo!
Niech się kochają, sobie pomagają,
niech uśmiechy na ustach mają,
niech Twoje funkcje ich w tym wspomogą,
by inna istota nie była im wrogą
oraz aby smutek Księżniczki przeminął,
by była jak dawniej wesołą dziewczyną!"
Zaklęcie wysłane migiem zadziałało,
w ludzi czyste dobro wnet poprzenikało.
Lecz aby tak pozostało wiecznie,
wysłano "Tabka" na Ziemię koniecznie,
gdzie zaczęto go produkować masowo,
by każdy człowiek mógł żyć kolorowo
i aby wszyscy mieli do tej supertechnologii dostęp,
a na świecie był możliwy postęp.
Jaki morał tej historii spytacie moi mili?
Pewnie wielu by pofantazjować się dziś nie wysili
i nie uwierzy w "Tabka" i Cybergalaktykę,
ani w czarodziejską magika praktykę.
Lecz gdy dobrze się wokół rozejrzycie
to Lenovo tablety wszędzie wnet ujrzycie!
U sąsiadki, która robi fotki i wrzuca do sieci,
u kolegi z pracy co notowania giełdowe śledzi,
u studenta, który pisze pracę dyplomową
i u małej Kasi, co ogląda bajkę nową.
Jeśli nadal wiary w pochodzenie "Tabka" nie dajecie...
trudno, myślcie tak jak chcecie,
lecz dodam Wam jeszcze w pełnej tajemnicy,
że tak ostatecznie to jest bez różnicy,
bo istotne co tablet robi a nie skąd się wziął,
najważniejsze by każdy w swą rękę go ujął
i zakochał się w nim jak ja, od pierwszego wrażenia,
zrozumiał jak tablet nasze życie zmienia.
Ja wykorzystałabym "Tabka" by dalej tworzyć opowiadania,
w każdym możliwym czasie i miejscu, począwszy od śniadania
oraz do słuchania piosenek ulubionych,
do czytania literatury poetów cenionych,
do wyszukiwania w sieci modnych stylizacji
i do odnajdywania w innych ludziach inspiracji.
A więc morał cyberbajki jest krótki i niektórym znany...
wierzycie czy nie tablet Lenovo z kosmosu nam jest zesłany!

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama