Amazon

Legendarny smartfon, którego... nie ma

Maciej Sikorski
Legendarny smartfon, którego... nie ma
Reklama

Na temat smartfonów sporo pisze się na AW, ale trudno się temu dziwić – to dzisiaj niezwykle popularny sprzęt, który w kieszeni posiada już pokaźny od...

Na temat smartfonów sporo pisze się na AW, ale trudno się temu dziwić – to dzisiaj niezwykle popularny sprzęt, który w kieszeni posiada już pokaźny odsetek mieszkańców naszej planety. W ubiegłym roku sprzedano miliard inteligentnych telefonów, w tym wynik ten zapewne zostanie poprawiony o kilkadziesiąt procent. Urządzenia niezwykle ciekawe i to na wielu płaszczyznach. Emocje, i to całkiem spore, potrafi wzbudzić nawet produkt, którego… nie ma.

Reklama

Niejednokrotnie pisałem już, że ta branża pogłoskami i spekulacjami stoi. Może z innymi sektorami gospodarki jest podobnie, ale tamtych nie śledzę tak uważnie, więc trudno mi oceniać. IT przyglądam się od dawna i codziennie odwiedzam wiele serwisów związanych z tą branżą. Plotki pojawiają się w nich każdego dnia i nierzadko odgrywają pierwszoplanowe role. Niektóre są już doniesieniami z brodą: media powtarzają je od lat, ale póki co pozostają one jedynie pogłoskami – nie doczekaliśmy się realizacji. Piszę o tym, ponieważ parę dni temu kolejny raz odgrzebano jeden z hitów segmentu mobilnego. Mowa o smartfonie korporacji Amazon.

Według The Wall Street Journal, już w czerwcu Amazon zaprezentuje własny smartfon. Ma to być sprzęt wyświetlający trójwymiarowy obraz, użytkownikowi nie będą potrzebne okulary, by cieszyć się tym bonusem. Do tej rzeki wchodziły już inne firmy (wystarczy wspomnieć o HTC i smartfonie Evo 3D) i póki co efekty były mizerne: telefony tego typu nie cieszyły się zainteresowaniem, a firmy wycofywały się z trójwymiaru w urządzeniach mobilnych. Tym razem ma być ponoć inaczej. To jednak mało istotne. Dlaczego?

Nim zaczniemy omawiać "magiczne technologie" tworzone przez Amazona i wprowadzane do kolejnych produktów czy usług, warto zweryfikować, czy owe produkty i usługi trafią w ogóle na rynek. W przypadku smartfonu sprawy mają się tak, że media żyją nim od kilku lat, ale sprzęt nadal funkcjonuje wyłącznie w sferze plotek. Przejrzałem swoje archiwum branżowych doniesień i okazało się, że temat inteligentnego telefonu Amazona pojawia się przynajmniej od roku 2012 i wraca co dwa kwartały (przykład 1, przykład 2). Za każdym razem podawane są jakieś szczegóły dotyczące parametrów technicznych, partnera (niejednokrotnie wspominano o korporacji Foxconn jako o firmie, która miałaby stworzyć dla Amazona smartfon), ceny (kiedyś przekonywano nawet, że to będzie darmowe urządzenie), możliwości itp. Pisząc krótko: stworzono już całą "historię" urządzenia, a amerykańska korporacja uparcie nie chce wypuścić tego produktu na rynek.

Pojawia się oczywiście pytanie, czy Amazonowi potrzebny jest smartfon? Z jednej strony, firma bez niego nie upadnie. Z drugiej strony, korporacja konsekwentnie poszerza swoje imperium i trafia do klientów na coraz więcej sposobów – smartfon wydaje się sensownym posunięciem umożliwiającym dalszą ekspansję i to na przynajmniej kilku polach. Konsumpcja cyfrowych treści to tylko jedna z opcji. Sprzęt byłby też świetnym narzędziem do mobilnych zakupów towarów analogowych. Dlatego jestem przekonany, że prędzej czy później Bezos i spółka stworzą swojego smartfona i wprowadzą go na rynek. Do tematu wrócę jednak dopiero wtedy, gdy będzie to pewniak – póki co mamy do czynienia z mini operą mydlaną, a telefon amerykańskiej firmy można śmiało porównywać do Yeti…

Źródło grafiki: phonedog.com

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama