Seria Colin McRae Rally nie wzbudza już dziś takich emocji jak jeszcze kilka lat temu, ale bez cienia wątpliwości określam ją jako ponadczasową. Nie m...
Seria Colin McRae Rally nie wzbudza już dziś takich emocji jak jeszcze kilka lat temu, ale bez cienia wątpliwości określam ją jako ponadczasową. Nie ma bowiem żadnych przeszkód w tym, by dziś równie dobrze co kiedyś bawić się pokonując kolejne trasy w "jedynce" czy "dwójce". Jeżeli czekaliście na powrót tych klasyków, to cóż, w pewnym sensie sie go doczekaliśmy.
Reedycje starszych tytułów w nowej, odświeżonej odsłonie to dosyć popularny zabieg stosowany przez wydawców. Dopisek "HD" sugeruje nam poprawę jakości tekstur oraz inne dodatki, za które naturalnie przychodzi nam zapłacic po raz kolejny. Urządzenia mobilne - tablety i smartfony - okazały się świetna platformą do dystrybucji takowych "remasterów", które od czasu do czasu trafiają także na pecety i konsole stacjonarne.
Colin McRae Rally pojawił się w połowie zeszłego roku w wydaniu mobilnym w App Store (nasza recenzja na AntyApps) - obiecano nam poprawioną grafikę, lecz przypominano o zachowanych lokalizacjach, autach i oryginalnym głosie pilota, który towarzyszył nam na każdej trasie. Frajdy z ponownej rozgrywki faktycznie było co nie miara, jednak Codemasters skutecznie odwrócił uwagę od kilku istotnych faktów. Faktów, które tyczą się najnowszego wydania gry dostępnej na Steamie.
Nie jest to klasyczny "remake" pierwszej części serii, gdyż na zawartość gry składają się wybrane treści z części pierwszej oraz drugiej. Nie mamy więc do dyspozycji wszystkich aut i tras z żadnej z dwóch pierwszych gier. Dokładnie mówiąc rywalizować będziemy na 30 trasach i zasiądziemy za kierownicą czterech rajdówek: Forda Focusa, Subaru Imprezy, Mitsubishi Lancer Evolution VI i Lancii Stratos.
Na Steam trafiła więc ta sama gra, która kilka miesięcy temu dostępna już była na urządzeniach mobilnych. Od kilku dni mozemy zagrać w nią na komputerach, również za pomocą kontrolerów od Xboxa czy PlayStation. Colin McRae Rally kosztuje 6,99 euro, czyli w przybliżeniu 29 złotych. To i dużo, i mało jednocześnie. Jeżeli posiadacie w swej kolekcji jedną z dwóch pierwszych odsłon tej serii lub macie możliwość ich zakupu w atrakcyjnej cenie to nie polecałbym inwestycji w nową pozycję. Być może graficznie gra prezentuje się całkiem nieźle (obszerny gameplay w 1080p), jednak jedynie 130 kilometrów tras to zdecydowanie za mało bym miał się skusić na zakup.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu