Filmy

Legendarne RPG, kultowe kucyki, Transformersy i świnka Peppa. Nie zgadniecie, co je łączy...

Krzysztof Kurdyła
Legendarne RPG, kultowe kucyki, Transformersy i świnka Peppa. Nie zgadniecie, co je łączy...
Reklama

Licencja to słowo klucz w dzisiejszym świecie. Jeśli stworzysz popularną postać komiksową (chyba, że będzie to Thorgal...), książkową; kultowego bohatera gry, istnieje spora szansa, że zgłosi się do Ciebie producent filmowy, przedstawiciel firmy produkującej zabawki i paru innych interesantów. Niektóre firmy, mające w portfolio prawa do ważnych kulturowo postaci zdecydowały się nie odsprzedawać ich na inne pola działalności, ale rozszerzać działalność firmy. Doskonałym przykładem jest tu znany producent gier i zabawek Hasbro, który ostro wszedł w branże filmową.

Peppa i kucyki

Wszystko zaczęło się w 2019 r. gdy Hasbro za prawie 4 mld dolarów kupiło firmę produkcyjną EntertainmentOne, producenta między innymi kultowego serialu dla dzieci o śwince Peppie. Dziś firma ogłosiła, czego można spodziewać się ze strony jej filmowej odnogi i okazuje się, że jest na co czekać. Dzieci z pewnością ucieszą się na nowe sezony serialu „My Little Pony” (bazującego wizualnie na niedawnym filmie kinowym) oraz „Transformers: BotBots”. Oba mają trafić na platformę Netflix w przyszłym roku. Z kolei dla Disney+ EntertainmentOne przygotuje superbohaterski serial dla nastolatków pt.„Kiya”, o dziewczynce posługującej się tańcem i sztukami walki.

Reklama

Dobra adaptacja RPG?

To, co ucieszy widzów takich jak ja, to ogłoszenie, że wspólnie ze studiem Paramount Hasbro nakręci aktorski film oraz serial „Dungeons & Dragons”. Główne role zagrają w nich Chris Pine i Michelle Rodriguez, a za scenariusz odpowiadają autorzy „Spiderman: Powrót do domu”. Czy doczekamy w końcu ciekawej i wysokiej jakościowo produkcji bazującej na tym kultowym systemie gier RPG? Oby.

Dal fanów fantasy to nie koniec atrakcji, w planach jest też serial anime bazujący na karciance „Magic: The Gathering”. Co ważne, jako producenci wykonawczy mają za nim stanąć bracia Russo, czyli reżyserzy Avengersów. Można się więc spodziewać, że fabuła będzie i atrakcyjna i wzbudzająca spore emocje.

Bogactwo licencji

Firma ogłosiła także, że z jej zabawkowego portfolio, wykorzystane zostaną w najbliższym czasie postacie z serii G.I. Joe (film „Snake Eyes” oraz aktorski serial) oraz Power Rengers (również film i serial). W przygotowaniach przedprodukcyjnych jest także serial na podstawie gry „Risk”, za którego produkcję odpowiada showrunner „House of Cards”.

Hasbro rozważa także stworzenie szeregu produkcji bazujących na grach takich jak „Monopol”, „Mouse Trap” czy zabawkach „Nerf” czy „Play-Doh”. Jak na razie są to jednak niezobowiązujące plany, a firma nie ma nawet wstępnych scenariuszy. Według amerykańskich dziennikarzy, mających informacje z wewnątrz koncernu, na stole leży na dziś około 30 różnych pomysłów na produkcje filmowe.

Muszę przyznać, że pomimo że decyzja Hasbro wygląda na czysty skok na kasę, mam nadzieję, że im się uda. Widać, że nie oszczędzają na doświadczonych producentach i reżyserach. Jeśli adaptacja kultowego „Dungeon & Dragons” będzie na wysokim poziomie, nikt nie będzie zwracał na bardziej kiczowate produkcje (tego spodziewam się po „G.I Joe”, czy „Power Rangers”). Pewne nadzieje wiążę też z adaptacją „Risk”, jeśli zdecydują się zrobić mroczną opowieść o władzy i wojnie. Ciekawe, czy za parę lat będziemy kojarzyć Hasbro bardziej z telewizora czy z dotychczasowej działalności.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama