Facebook

Last.fm rozwiązuje problem "zimnego startu" podpinając się pod Facebooka

Gniewomir Świechowski
Last.fm rozwiązuje problem "zimnego startu" podpinając się pod Facebooka
Reklama

Postępująca mania personalizacji absolutnie każdego elementu serwisów internetowych ma jedną poważną wadę: gdy jest najważniejsza, przez pierwsze kilk...

Postępująca mania personalizacji absolutnie każdego elementu serwisów internetowych ma jedną poważną wadę: gdy jest najważniejsza, przez pierwsze kilka sekund spędzonych przez nowego usera na stronie, witryna najczęściej nie posiada wystarczająco dużo informacji na temat jego zwyczajów i zainteresowań, aby zaoferować mu adekwatny kontent. Szukałem rozwiązania tego problemu ze znajomym programistą i doszedłem do tego samego wniosku co chłopaki z Last.fm - Facebook jest Królem.
Reklama

Last.fm postanowiło wprowadzić możliwość rejestracji/logowania za pomocą Facebooka. Nie miałoby to może większego znaczenia, ponieważ w ten sam sposób konwersję podczas rejestracji zwiększał m. in. Flickr, jednak Last.fm poszło krok dalej. Dane z Facebooka będą teraz wykorzystywane, aby określić po rejestracji gusta użytkownika i od samego początku się do nich dopasować.

Facebook to nie tylko uniwersalna tożsamość, o czym wspominałem w styczniu, ale też idealne źródło danych, które "rozgrzewają silnik", gdy analiza zwyczajów danego użytkownika nie jest możliwa z braku danych, albo zbyt pracochłonna do zaimplementowania we własnym zakresie.

Zamiast dopytywać się po rejestracji o gusta muzyczne użytkownika, Last.fm będzie teraz zasysać je z naszych Facbookowych "lajków". Uprości to proces rejestracji zwiększając ilość użytkowników, którzy go ukończą. A to tylko jeden z wielu możliwych sposobów zastosowania Facebooka jako źródła danych. Co ważniejsze, samo Last.fm, YouTube czy Twitter mogą spełniać tą samą rolę.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama