Jeżeli zakupiliście Assasin's Creed: Unity, zapewne zgodzicie się, że albo Wy, albo Ubisoft lekko się pospieszyliście. Gra, która wychodzi do sklepów ...
Jeżeli zakupiliście Assasin's Creed: Unity, zapewne zgodzicie się, że albo Wy, albo Ubisoft lekko się pospieszyliście. Gra, która wychodzi do sklepów powinna być wolna od błędów, przynajmniej w takim stopniu, który pozwala na przyjemną rozgrywkę. W przypadku tego tytułu tak jednak nie jest - i oprócz słów uznania w kierunku nowej produkcji, studio otrzymało zasłużone cięgi.
Ubisoft wraz z Unity zaliczył ogromną wpadkę - najpierw media technologiczne zniesmaczyła wieść o embargu informacyjnym na Unity, które umyślnie ustalono na godziny po premierze gry, następnie okazało się, że gra w niektórych momentach mogłaby zostać skwitowana: "deweloper płakał, jak tworzył". Na szczęście ukazują się już poprawki - nie ma dnia, żeby nie wyszło coś nowego. Nie zmienia to jednak faktu, że wpadka była, a Ubisoft właściwie w tej sytuacji się podłożył. Niesmak ma zostać nieco zabity przez prezent dla pokrzywdzonych graczy.
W ciągu kilku miesięcy zostanie wydany dodatek Dead Kings - do tej pory miała być to część tzw. "Season pass". Teraz, w ramach przeprosin ów dodatek zostanie przekazany każdej osobie, która posiada Assasin's Creed: Unity. Tym, którzy już posiadają Season Passa natomiast Ubisoft nieco zwiększy "prezent", aby zrekompensować wypadnięcie z paczki DLC do nowego Assasin's Creed. Mogą wybrać jedną grę spośród sześciu, wśród tytułów znajdą Far Cry 4, The Crew, Rayman Legends, Assasin's Creed IV, Just Dance 2015 oraz Watch Dogs.
A zatem nie jest tak źle - Ubisoft co prawda premierę nowego Asasyna skopał po całości, jednak rekompensata wydaje się być naprawdę miła. Zwłaszcza, że dziś DLC traktuje się jako maszynę do nabijania kiesy - zwłaszcza od strony producentów gier. Mamy jednak nadzieję, że następnym razem Ubisoft przyłoży się przede wszystkim do dopracowania swojej gry, niż rekompensowania niespełnionych oczekiwań.
Źródło: Kotaku.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu