Kosmos

Kosmos dał nam znak. Nie zgadniesz jaki

Bartosz Gabiś
Kosmos dał nam znak. Nie zgadniesz jaki
Reklama

Człowiek od zarania dziejów patrzy z zaciekawieniem w gwiazdy. Rzuca w niebo pytania, wystrzeliwuje rakiety i wypatruje znaków. Cóż, kosmos też ma poczucie humoru i odpowiada.

Dobrze wiemy, że nasz wszechświat skrywa w sobie wiele zagadek. Próbujemy je na Ziemi rozwiązać korzystając z czego się da. Chcemy pokonać przeszkody czasu i odległości od rejonów, które tak bardzo nas intrygują. Wygląda na to, że nasze pragnienia wędrują aż do gwiazd, bo kosmos odpowiedział.

Reklama

Czy właśnie dostaliśmy odpowiedź?

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST), przesłał do naukowców obraz, który może spowodować uniesienie brwi. Bowiem nie jest to obrazek, którego byśmy oczekiwali z kosmosu. Galaktyki z gromady MACS-J0417.5-1154 ułożyły się w wielki znak zapytania.

webbtelescope.org

Na szczęście ten układ, wbrew temu co reprezentuje, nie jest tajemniczy i spokojnie go można wytłumaczyć. Co więcej, w kontraście do kształtu, daje nam potencjalną odpowiedź na początek naszej Drogi Mlecznej.

Światło nie ma z nimi szans

To co tak naprawdę widzimy jest efektem soczewkowania grawitacyjnego. Światło nie ma szans z silnymi polami grawitacyjnymi galaktyk i po prostu im ulega. Z tego powodu obraz, który do nas dociera przedstawia zdeformowany kształt. Zupełnie jak w krzywym zwierciadle.

webbtelescope.org

Interesującym jest to, że ów kosmiczny znak zapytania tworzą dwie galaktyki. Jedna jest zwrócona bezpośrednio w naszą stronę i wygląda jak spirala. Druga to ten czerwony pył poniżej, który jest odpowiedzialny za nadanie kształtowi znajomem formy. Wszystko dzięki kilkukrotnemu odbiciu tego duetu. Kropkę nad i, a właściwie pod, stawia trzeci obiekt niemający niczego wspólnego z pozostałymi. Idealnie się ustawił pod takim kątem, aby James Webb mógł uchwycić ten widok.

Tak to mogło być

Jak mówi Marcin Sawicki (astronom Uniwersytetu Świętej Marii w Nowej Szkocji), to zjawisko jest interesujące poprzez przedstawienie galaktyk o zbliżonej masie do naszej własnej. To nam potencjalnie umożliwia wgląd w młodzieńcze lata Drogi Mlecznej. Pokazuje, jak to mogło wyglądać w czasie, gdy wszechświat się formował.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama