Niezwykle rzadki grzyb z górskich rejonów Azji pomaga ludzkości od wieków. Teraz badacze chcą wykorzystać go do eliminowania komórek rakowych.
Naukowcy z całego świata nieustannie pracują nad skutecznymi i możliwe jak najmniej inwazyjnymi metodami walki z rakiem. Pacjenci zmagający się z nowotworami w zależności od stadium i rodzaju mogą szukać pomocy w radioterapii, chemioterapii czy operacjach chirurgicznych, ale każda z tych metod wiąże się z ryzykiem. Badacze szukają więc rozwiązania mniej obciążającego dla organizmu, przeczesując naturę w nadziei na znalezienie iście magicznej substancji, pozwalającej na walkę z jedną z najbardziej wyniszczających chorób. Pomocny w tym procesie może okazać się niepozorny grzyb, który jest utrapieniem gąsienic z Dalekiego Wschodu.
Grzyb gąsienicowy o niezwykłych właściwościach
Czasem to, co destrukcyjne dla jednego gatunku, może okazać się zbawienne dla innego. Tak jest z między innymi z azjatyckimi larwami bezkręgowców, które muszą zmagać się z kordycepsem – niezwykle rzadkim grzybem o unikalnych właściwościach. Grzyby żerują na dorastających pod ziemią larwach i poprzez stopniowe odcinanie im substancji odżywczych zmuszają je wyjścia na powierzchnie, gdzie larwy umierają. Na ich zwłokach wyrasta pełna forma grzyba – śmiercionośna dla gąsienic, ale w wielu aspektach zbawienna dla człowieka.
Zdrowotne właściwości kordycepsu znane są od wieków – grzyb pomaga przy obniżonym libido, zmniejsza skutki stresu i jest stosowany przy reperowaniu osłabionego chorobą organizmu. Jest szczególnie popularny na obrzeżach Himalajów, gdzie nie tylko leczy, ale i utrzymuje rodziny – od początku lat 70. cena kilograma wysokiej jakości kordycepsu wzrosła czterdzieści tysięcy razy. Od lat na kordycpes patrzy się też jak na potencjalnego sojusznika w walce z nowotworami. Do wynalezienia lekarstwa na bazie kordycepsu jeszcze długa droga, ale teraz za sprawą badaczy z Uniwersytetu w Nothingham zaczynamy rozumieć, w jaki sposób ten rzadki grzyb może przydać się w tej nierównej walce.
Cordycepin rozbija raka od środka
W czasopiśmie FEBS Letters opublikowano wyniki badań naukowców z Wydziału Farmacji Uniwersytetu w Nottingham, które wyjaśniają, jak grzyb pasożytniczy, rosnący na gąsienicach, może przydać się w leczeniu groźnych dla człowieka chorób. Kordyceps nie może żerować na ssakach, bo w ich organizmach nie ma odpowiednich związków chemicznych – może natomiast przydać się pozyskiwany z niego składnik aktywny, zwany Cordycepinem. Ten wykazuje potencjał w walce z rakiem na kilka różnych sposobów, między innymi z powodu zdolności do przerywanie sygnałów wzrostu komórek rakowych. Jako analog adenozyny, może wnikać do komórek i zakłócać syntezę RNA, co wpływa na produkcję białek koniecznych do przeżycia komórek rakowych.
Badacze odkryli też, że Cordycepin może wywoływać apoptozę, czyli zaprogramowaną śmierć komórki – to w niektórych przypadkach pozwala zmniejszyć wielkość guza.
Nasze dane potwierdzają, że Cordycepin jest dobrym punktem wyjścia dla nowych leków przeciwnowotworowych i wyjaśniają jego korzystne efekty. Na przykład pochodne Cordycepinu mogą być opracowywane w celu produkcji trifosforanowej formy leku, zapewniających ten sam efekt. Ponadto nasze dane pomogą w monitorowaniu efektów Cordycepinu u pacjentów, ponieważ wskazują na konkretne geny, które reagują na Cordycepin – Dr Cornelia de Moor
Problemem jest jednak jego dostępność. Rośnie w specyficznych warunkach, głównie w górskich rejonach Azji. Badacze trudnią się już hodowlą w warunkach laboratoryjnych, ale ta nie należy do najtańszych. Z tego powodu potencjalne leki wspomagające zatrzymanie rozwoju komórek rakowych mogą okazać się dość kosztowne.
Stock image from Depositphotos
Źródło
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu