Przypominam, że OUYA to projekt niedrogiej konsoli, bazującej na na Androidzie i podzespołach od urządzeń mobilnych, w tym na procesorze Tegra 3. Opró...
Konsola OUYA zebrała już 5,5 mln $ na Kickstarterze, ogłosiła partnerstwo z OnLive i pokazała kontroler
Przypominam, że OUYA to projekt niedrogiej konsoli, bazującej na na Androidzie i podzespołach od urządzeń mobilnych, w tym na procesorze Tegra 3. Oprócz niskiej ceny ma charakteryzować się otwartością na deweloperów oraz modyfikacje użytkowników. Warto dodać, że nie jest to projekt robiony na kolanie i pod względem designu robi naprawdę dobre wrażenie. Chociaż do końca zbiórki pieniędzy na Kickstarterze zostało jeszcze 12 dni, już teraz można powiedzieć, że konsola odniosła spory sukces - projekt potrzebował niecały milion dolarów, a zebrał na chwilę obecną pięć i pół miliona dolarów. Ta kwota zapewne jeszcze wzrośnie.
To nie koniec dobrych wiadomości. Kiedy pierwszy raz opisywałem na łamach Antyweb czym jest OUYA, ktoś w komentarzach zauważył, że partnerstwo z OnLive byłoby idealnym posunięciem. OnLive to platforma do gier, która przypomina serwisy Wideo Na Życzenie. W efekcie grafika jest renderowana po stronie zdalnych serwerów, a obraz przesyłany jest w gotowej formie na komputer, telewizor lub urządzenie mobilne użytkownika. Tym sposobem potrzebna moc obliczeniowa do zagrania w najnowsze tytuły jest naprawdę niewielka.
Wspomniany czytelnik Antyweb zapewne się ucieszy i nie tylko on, że proponowane przez niego rozwiązanie stało się rzeczywistością. Zarówno na stronie OUYA na Kickstarterze, jak i na blogu OnLive można znaleźć informację o nawiązaniu współpracy. Możemy się z niego dowiedzieć, żer wszystkie tytuły dostępne w serwisie będą działały na konsoli OUYA, co więcej, będziemy mogli za darmo zagrać przez pół godziny w dowolny tytuł, zanim zdecydujemy się, czy chcemy go zakupić.
To partnerstwo oznacza, że już na dzień dobry na konsolę będzie dostępnych mnóstwo tytułów, również tych bardzo wymagających pod względem mocy obliczeniowej i niedostępnych inaczej, jak właśnie przez OnLive. Mimo wszystko o sukcesie OUYA zadecydują gry napisane specjalnie na tę platformę, a na takie efekty będziemy musieli jeszcze poczekać, zapewne dłużej, niż do samego wejścia konsoli na rynek.
Dodatkowo na Kickstarterze pojawiły się pierwsze grafiki prezentujące konsolę i kontroler w całej okazałości. Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się to co widzę. Od razu widać, że wygląd i funkcjonalność odgrywają tu taką samą rolę jak przy największych projektach, takich jak konsola Xbox czy PlayStation. Mnie OUYA podoba się nawet bardziej, zarówno pod względem designu, ale również koncepcji. W najbardziej wymagające tytuły i tak wolę grać na PC i zakupu tradycyjnej konsoli nigdy nie brałem pod uwagę, ale wiele wskazuje na to, że na OUYA mogę się kiedyś skusić. Tym bardziej, że ostatnio znajduję większą przyjemność grając w gry niezależne takie jak World of Goo, Braid czy Limbo, które zwykle nie mają wielkich wymagań, niż w wielkie tytuły produkowane za dziesiątki milionów dolarów.
Pozostaje mi więc życzyć OUYA dalszych sukcesów i obserwować jak zakończy się zbiórka pieniędzy oraz jak będzie wyglądał debiut na rynku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu