W obliczu rosnącej konkurencji i krytyki dotyczącej algorytmu Facebooka, nadchodzące zmiany mogą oznaczać krok w stronę bardziej przejrzystego i sprawiedliwego serwisu społecznościowego. Nie uwierzę jednak w brak spamu na tej platformie, dopóki nie zobaczę tego na własne oczy.

Meta, właściciel Facebooka, ogłosiła kolejne kroki w walce ze spamem i nieautentycznymi treściami, które zalewają serwis i utrudniają rozwój prawdziwym twórcom. Celem nowych działań jest ograniczenie widoczności i możliwości zarobkowania kont, które próbują manipulować algorytmem platformy poprzez sztuczne zwiększanie zasięgów, publikowanie niepowiązanych treści oraz wykorzystywanie sieci fałszywych kont. Czy to rozwiąże problem? Już wkrótce się przekonamy, choć osobiście zachowałbym zdrowy sceptycyzm.
Facebook chce walczyć ze spamem i farmami
Meta zauważa, że zbyt wiele treści publikowanych na Facebooku ma charakter „spamowy” — są to posty z długimi, rozpraszającymi opisami, przesadną liczbą hashtagów lub zupełnie niepowiązanymi podpisami pod zdjęciami. Przykładem może być zdjęcie psa podpisane hasztagami o samolotach lub posty o samochodach z hasztagami w stylu #VIRALCONTENT czy #LIKEFORLIKE.
Takie treści będą teraz znacznie ograniczane — będą widoczne jedynie dla obserwujących dane konto, a ich twórcy stracą możliwość zarabiania na publikacjach.
W ramach nowej inicjatywy Meta zamierza również przyjrzeć się kontom, które tworzą tzw. farmy treści – czyli setki profili udostępniających tę samą treść, by sztucznie zwiększyć jej zasięg. Konta biorące udział w tego typu procederach zostaną pozbawione możliwości monetyzacji i będą miały ograniczony zasięg.
Facebook zamierza też zmniejszyć widoczność komentarzy, które są wynikiem skoordynowanej fałszywej aktywności, a także testuje funkcję, która pozwoli użytkownikom zgłaszać komentarze jako nieprzydatne lub niepasujące do dyskusji.
Jednym z problemów, który Meta chce ograniczyć, jest także podszywanie się pod znanych twórców. Tylko w 2024 roku platforma usunęła ponad 23 miliony profili, które podszywały się pod innych użytkowników. W odpowiedzi na ten problem Facebook rozwija narzędzie Moderation Assist, które pozwala automatycznie ukrywać komentarze publikowane przez podejrzane konta oraz zgłaszać przypadki podszywania się bezpośrednio z poziomu komentarza.
Meta zapowiada również wsparcie dla twórców publikujących oryginalne treści. Firma rozwija system Rights Manager, który pozwala chronić własność intelektualną w serwisie. Twórcy mogą też liczyć na porady, jak zwiększyć zaangażowanie i poprawić jakość swoich treści.
Grafika: depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu