Polska

Koniec z reklamami kredytów "0%" z zaszytymi opłatami

Grzegorz Ułan
Koniec z reklamami kredytów "0%" z zaszytymi opłatami
23

Polacy zadłużają się na potęgę, czy to w bankach czy za pośrednictwem firm oferujących tzw. "chwilówki". Problem tych ostatnich zauważyło Google i od dziś powinny zacząć znikać ich reklamy z wyszukiwarki. Okazuje się też, że polski rząd zamierza zaostrzyć regulacje towarzyszące reklamowaniu kredytów czy pożyczek w internecie, bilbordach oraz w reklamach telewizyjno-radiowych.

Pod lupę głównie będą brane reklamy kredytów "0%", gdzie zwykle eksponowana jest tylko informacja o zerowych odsetkach, a drobnym drukiem na koniec wyliczane dodatkowe opłaty, typu prowizje czy jakieś dodatkowe opłaty, na przykład związane z ubezpieczeniem wraz z rzeczywistą roczną stopą oprocentowania (RRSO).

Nowe przepisy będą nakładały obowiązek, w przypadku reklamowania zerowych odsetek, aby informacja o rzeczywistych kosztach, prowizjach, dodatkowych opłatach i RRSO była równie widoczna i słyszalna jak reklamowany kredyt 0%. W przypadku, gdy agencje reklamowe zrezygnują z tej formy "zerowej" i pójdą w kierunku opisowym, typu lekki kredyt czy najmniejsze odsetki - podobnie informacja ta ma być tak samo eksponowana jak RSSO.

Czy zmiany te wpłyną na bardziej rozsądne zaciąganie kredytów i zaczniemy unikać wpadania w spirale zadłużenia? W jakimś stopniu na pewno, często nie czytając tych ukrytych informacji, o rzeczywistych kosztach dowiadujemy się dopiero, kiedy zaczynamy spłacać zaciągnięte kredyty, a wtedy już jest mocno za późno. Kredyty "0%" działają na wyobraźnie, wydaje nam się, że skoro mamy coś kupić za 2 tyś. zł, a dają nam możliwość rozłożenia tego na 10 rat po 200 zł, to zawsze warto wybrać tę opcję, a właśnie często okazuje się, że obciążani jesteśmy później kilkoma dodatkowymi ukrytymi opłatami. Zapewne, po wejściu w życie tych zmian, agencje reklamowe będą zmuszone innymi zabiegami zachęcać potencjalnych kredytobiorców do skorzystania z kredytów ich klientów, ale zadanie to będą miały mocno utrudnione, bez wprowadzających w błąd szumnych i sugestywnych haseł.

Foto Red zero percent or 0 % via Shutterstock.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu