Felietony

Koniec DualShocka? Sony stawia na biometryczne sensory i ekrany dotykowe w PS4

Karol Kopańko
Koniec DualShocka? Sony stawia na biometryczne sensory i ekrany dotykowe w PS4
Reklama

DualShock – kultowy pad od 16 lat związany z konsolą Sony, może  wkrótce zostać odesłany do lamusa. Wprowadzany razem z PlayStation w 1997 roku, był z...

DualShock – kultowy pad od 16 lat związany z konsolą Sony, może  wkrótce zostać odesłany do lamusa. Wprowadzany razem z PlayStation w 1997 roku, był znaczącym skokiem jakościowym w stosunku do archaicznie dziś wyglądającego pada od Nintendo 64, dzięki zaoferowaniu możliwości dwóch analogowych grzybków. Niegdyś wyznaczał trendy rozwoju branży, a dziś może zostać zastąpiony przez rozwiązania znane z PS Vita.

Reklama

Kuluarowe rozmowy z developerami i branżowe plotki głoszą, że Sony intensywnie pracuje nad nowym kontrolerem do swojej niezapowiedzianej jeszcze oficjalnie konsoli. Porzucenie DualShocka może być spowodowane problemową sytuacją z firmą Immersion, właścicielem patentów do technologii wibracyjnej zaimplementowanej w padzie.

W marcu 2007 roku firma ta wniosła pozew o jego wykorzystanie bez zgody właściciela. Sprawa została rozwiązana polubownie – Sony wypłaciło pozywającemu wielomilionowe odszkodowanie, którego część trafiła do Microsoftu (udziałowca Immersion), co dodatkowo komplikuje sytuację. Umowa licencyjna zawarta przez japońską firmę wygasa w 2017 roku i mimo klauzuli o możliwości jej przedłużenia, Sony raczej nie zdecyduje się na tak ryzykowny krok, uzależniający przyszłość kontrolera od polityki konkurenta i zwróci uwagę w kierunku poszukiwania nowych technologii.

Być może Orbis - bo tak brzmi nazwa kodowa PS4 - będzie wstecznie kompatybilna z DualShockiem (tak jak WiiRemote można używać z WiiU), dla której będzie on drugorzędnym kontrolerem. Najprawdopodobniej japońska korporacja będzie chciała zastosować w nowym urządzeniu część rozwiązań znanych z PS Vita. Mowa tu o ekranie dotykowym (i być może podobnym panelu znajdujący się z tyłu handhelda), a także integracji obu środowisk – przenośnego i stacjonarnego.

W informacjach przewija się także motyw czujników biometrycznych, np. drań mięśni czy wydzielania potu, które w połączeniu z miernikiem tętna mogą pomóc w jeszcze lepszym dopasowaniu stylu rozgrywki do odczuć gracza. Nie wiem jak Wy, ale ja takim rozwiązaniom mówię stanowcze „tak” i już rozpływam się w rozważaniach, jak może się zmienić interakcja z graczem, np. w horrorach, które będą mogły odpowiednio dawkować napięcie czy w grach RPG dozujących akcję w zależności od odruchów człowieka  trzymającego pada.


Oby tylko Sony nie wyszedł taki potworek jak "banana pad" (zdjęcie powyżej), będący pierwszym konceptem kontrolera do PS3.

Foto 1, 2, 3

 

Reklama

Źródło

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama