Pomimo prezentacji nowych Chromebooków w zeszłym tygodniu podczas konferencji Intela, nadal nie znamy wszystkich detali dotyczących nadchodzących mode...
Pomimo prezentacji nowych Chromebooków w zeszłym tygodniu podczas konferencji Intela, nadal nie znamy wszystkich detali dotyczących nadchodzących modeli. Nieco więcej wiemy już jednak na temat propozycji firmy HP, która oprócz wybou nowego procesora Haswell i sporego, bo 14-calowego ekranu, zdecydowała się na przygotowanie swoich Chromebooków w kilku wersjach kolorystycznych. Czy to strzał w dziesiątkę?
Dziennikarze obecni na wydarzeniu nie dysponowali zbyt wielką ilością czasu na przyjrzenie się prototypom nowych Chromebooków, lecz w ciagu tych kilku minut zdołali poznać kilka interesująych faktów. Laptop od HP kosztować ma 299 dolarów i podobnie jak model od Acera prezentuje się "solidnie", lecz na pewno nie można określić jego wykonania, jako półkę "premium". Niskie klawisze i relatywnie niewielkie touchpady niekoniecznie muszą okazać się chybionym pomysłem, ponieważ korzystanie z nich ma nie stwarzać problemów.
Chromebook 14, bo tak brzmi pełna nazwa laptopa od HP, ma do zaoferowania czternastocalowy ekran, 16 gigabajtów pamięci SSD, porty HDMI, USB 2.0 oraz USB 3.0. To co wyróżnia go jednak na tle pozostałych produktów to fakt, że klienci będą mogli dokonać wyboru pomiędzy trzema wersjami kolorystycznymi: "śnieżną bielą", "oceaniczny turkusem" i "koralową brzoskwinią". Mówiąc nieco bardziej zrozumiale ;) biały i pomarańczowy Chromebook prezentują się moim zdaniem fantastycznie i mam ogromne nadzieje, że konkurenci HP również wkrótce zdecydują się na bardziej kolorową ofertę.
Jak zostało to fajnie powiedziane: "żyjemy w kolorowym świecie, dlaczego więc technologia nie może być kolorowa?". Na szczęście coraz większa ilość producentów decyduje się na przygotowanie smartfonów czy laptopów w różnych barwach. Co ciekawe, nie zawsze są one wybierane chętniej aniżeli srebrne i czarne wersje, lecz myślę że z czasem coraz więcej użytkowników przekona się do niebieskiego czy żółtego telefonu, bądź laptopa. Apple prezentując iPhone'a 5C nie przewidziało wersji czarnej, pozostawiając klientom wybór jedynie pomiędzy pięcioma kolorami, wśród których za najspokojniejszy można przyjąć biały - pozostałe błyskawicznie rzucają nam się w oczy i pozostają w pamięci. Czyż nie o o to chodzi?
Źródło, zdjęcia: The Verge.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu