Sony

[Aktualizacja] Kolejny patent Sony na kartridż na gry - przygotowania do Playstation 6 czy nowej PS Vita?

Krzysztof Kurdyła
[Aktualizacja] Kolejny patent Sony na kartridż na gry - przygotowania do Playstation 6 czy nowej PS Vita?
Reklama

[Aktualizacja: dzięki informacją od komentatora "Lucas N82" już wiadomo, że to niestety nic dotyczącego konsol, tylko patent na kartridż do serii zabawek edukacyjnych Sony Toio, sprzedawanych w Japonii. Można się rozejść ;). Dla ciekawych co to za sprzęt link: https://toio.io ] Pomimo tego, że coraz większe znaczenie i udziały posiada dystrybucja cyfrowa gier, a rynkiem dystrybucji fizycznej zawładnęły płyty Blu-Ray, wygląda na to, że Sony ciągle eksperymentuje z ideą kartridży. Patenty dotyczące tego typu akcesoriów wypłynęły już w parokrotnie w ostatnich dwu latach, ale ciągle nic nie wskazuje, żeby w taką opcję miała być wyposażona nadchodząca konsola Playstation 5. Całkiem niedawno odkryto kolejny patent na takie akcesorium, którego design wygląda na bardzo dopracowany, co wznieciło na nowo spekulacje na ten temat.

Powrót PS Vita?

Oczywiście głównym polem dyskusji jest kwestia, dla jakiego typu urządzeń taki produkt jest w ogóle rozważany. Sony używało kartridży, a właściwie to bardziej kart pamięci jedynie w swoich przenośnych konsolkach Playstation Vita. Część komentatorów zastanawia się, czy w związku z tym Sony nie zamierza spróbować wskrzesić ten produkt i jeszcze raz spróbować zawalczyć w tym bardzo dochodowym ostatnio segmencie rynku rozrywkowego.

Reklama

Osobiście wydaje mi się, że we wskrzeszeniu PS Vita byłoby sporo sensu, zawsze wydawała mi się najbardziej przemyślaną, choć zbyt drogą, mobilną konsolą, ale patrząc na szkice z wniosku patentowego, wydaje się, że tak zaprojektowany cartridge musi być przeznaczony dla znacznie większego urządzenia. PS Vita miała kartridże wielkości karty SD i w przypadku tego typu urządzenia większa akcesorium nie za specjalnie ma rację bytu.

Ciekawy design

O ile schematy wcześniej patentowanych projektów wyglądały tak, jakby Sony chciało wypuścić jakiś produkt w stylistyce starych konsol, o tyle nowo odkryte urządzenie ma bardzo nowoczesny charakter. Zwraca też uwagę to, że projekt wygląda na bardzo dopracowany. Większość wizualizacji z wniosków patentowych ma szkicowy charakter, tutaj, otrzymujemy szczegółowo rozrysowany produkt.

W dokumencie nie ma co prawda danych na temat wymiarów, ale pewne wnioski można wyciągnąć na podstawie portu, w który jest wyposażony. Patrząc na jego kształt i elementy można przypuszczać, że jest wielkość pomiędzy USB-A a HDMI. To oznacza, że całe urządzenia miałoby wielkość mniej więcej bardzo grubej karty kredytowej.


To może jednak Playstation?

Czy to w takim razie oznacza, że Sony szykuje taki produkt dla Playstation 5? Mam duże wątpliwości, premiera konsoli ma odbyć się niedługo i wydaje się, że patent składany tak późno nie może dotyczyć tego urządzenia. Jeśli miałbym zgadywać, do jakiego produktu jest rozważane, postawiłbym na prace związane z kolejną generacją konsol.

Reklama

Znając życie, doczekamy się wtedy gier 8K z szeregiem nowych technologii poprawiających jakość obrazu. Płyty Blu-Ray już dziś mają mocno pod górkę, ich popularność jest nikła, koszty produkcji i przygotowania wysokie. Do tego wyższe rozdzielczości i technologie pomagające generować jak najbardziej realistyczne obraz mogą wymagać błyskawicznego dostępu do danych, wydajniejszej ich wymiany, a to w przypadku dysków optycznych może być sporym problemem. Kartridże oparte na szybkich kościach pamięci, z odpowiednio wydajnym interfejsem przesyłu danych mogą być najprostszym i najtańszym rozwiązaniem tych problemów. Pozwoliłyby też ograniczyć wielkość dysków w samych konsolach. To rozwiązanie ma całkiem sporo zalet.

Czy dystrybucja cyfrowa nie wyprze do tego czasu całkowicie fizycznych nośników? Nie wydaje mi się, teoretycznie już dziś byłoby to możliwe, a cały czas jest mnóstwo ludzi preferujących tradycyjną metodę zakupu gier. Firma taka jak Sony musi liczyć się z ich zdaniem. Oczywiście nie można też wykluczyć, że jest to po prostu kolejny patent z grupy "patentujemy wszystko co wymyślił dział projektowo-badawczy, może się do czegoś przyda”. Ale zarówno stopień dopracowania, jak i same możliwości, które stoją za tą ideą dają przesłanki za tym, że ten konkretny patent może przerodzić w coś bardziej realnego.

Reklama

Źródła: [1], [2], [3]

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama