Polska

Kody QR obrzydziły komunikację miejską? Wiemy ile w tym prawdy

Grzegorz Ułan
Kody QR obrzydziły komunikację miejską? Wiemy ile w tym prawdy
Reklama

Niemal dokładnie cztery lata temu ZTM Warszawa, zmienił zupełnie system kupowania w aplikacjach mobilnych biletów na komunikację miejską w stolicy. Przez długi czas, było to zarzewiem frustracji i irytacji warszawiaków. Jak jest teraz?

Komunikacja miejska w Warszawie w liczbach - 2024

Odpowiedzi na to pytanie dostarcza nam opublikowany przez ZTM, coroczny raport - W 366 dni dookoła Warszawy z Warszawskim Transportem Publicznym.

Reklama

Raport 2024 to kompendium wiedzy o Warszawskim Transporcie Publicznym w zeszłym roku. Z transportu publicznego w metropolii warszawskiej skorzystało ponad 956 mln pasażerów – więcej o ok. pół miliona osób niż rok wcześniej. Łącznie nasi przewoźnicy „wykręcili” prawie 278 mln wozokilometrów. Pasażerowie w zeszłym roku kupili aż 115 126 702 bilety. Słowem: działo się.

Zanim przejdziemy do biletów, zacznijmy od początku, bo to naprawdę ogromne liczby. Niemal miliard pasażerów przewiozły w zeszłym roku pojazdy komunikacji miejskiej w stolicy.

Najwięcej pasażerów podróżowało autobusami komunikacji miejskiej - prawie połowa, dalej mamy tramwaje, a na trzecim miejscu metro.

Kolejne dane, co do długości linii komunikacyjnych w Warszawie, pokazują jak bardzo istotne jest tu metro i jak bardzo odciąża komunikację naziemną.

Dwoma liniami metra o długości nieco ponad 40 km, w całym ubiegłym roku przejechało aż 200 mln pasażerów, niemal tyle samo, co w przypadku 360 km linii tramwajowych i tylko o połowę mniej niż 3,7 tys. km linii autobusowych.

Zerknijmy jeszcze na wozokilometry z cytatu przedstawicieli ZTM Warszawa, na łącznie prawie 280 mln wozokilometrów, autobusy odpowiadają za ponad 110 mln, tramwaje i metro po 50 mln.

Rewolucja biletowa z kodami QR w komunikacji miejskiej

Przechodząc już do tytułu tego wpisu, wyjaśnijmy w czym był tak naprawdę problem. Otóż ZTM Warszawa wprowadzając konieczność zeskanowania biletu kupionego w aplikacji mobilnej, argumentował to tym, iż nieuczciwi pasażerowie często kupowali bilety w aplikacji, chwilę po rozpoczęciu kontroli biletowej.

Reklama

Po 2 kwietnia 2021 roku, bilety kupione w aplikacji mobilnej przed rozpoczęciem kursu, wymagały zeskanowania kodu QR umieszczonego w środkach komunikacji miejskiej, od razu po wejściu do pojazdu.

Kody QR umieszczono w kilku miejscach, najczęściej powyżej górnych uchwytów, więc początkowo spotkało się to z zalewem negatywnych komentarzy. Pasażerowie narzekali na trudności w przedostaniu się do tych miejsc w godzinach szczytu i przy przepełnionych pojazdach, a także na trudności już z samym zeskanowaniem kodu QR, co często się nie udawało przez bujanie.

Reklama

Niezadowolenie pasażerów było wówczas tak duże, że wieszczono rychły koniec aplikacji mobilnych do kupowania biletów. Jak to wygląda po tych czterech latach?

Cofnijmy się najpierw nieco w czasie dla właściwego porównania:

  • raport za 2020 rok (czyli jeszcze stary system kupowania biletów) podawał liczbę 10 518 747 biletów kupionych w aplikacjach mobilnych,
  • raport za 2021 rok (pierwszy niepełny rok z nowym systemem) - 15 168 336,
  • raport za 2022 rok (pierwszy pełny rok z nowym systemem) - 27 906 802,
  • raport za 2023 rok - 40 016 912,
  • raport za 2024 rok - 46 363 951!

Na 115 126 702 biletów sprzedanych w 2024 roku, aż 46 363 951 kupiono w aplikacjach mobilnych. Można powiedzieć, że przy w zasadzie drobnych różnicach przy innych kanałach, to aplikacje mobilne wygenerowały wręcz dodatkowe miliony kupionych biletów.

Jak dla mnie to sukces nowego systemu biletowego - pasażerowie albo się przyzwyczaili, albo opisywane problemy z nim były nieco na wyrost. Osobiście przez te cztery lata raz nie udało mi się zeskanować kodu QR za pierwszym razem, musiałem odczekać 3 czy 5 minut, już nie pamiętam - to było na samym początku, więc może też poprawili nieco skanowanie w samych aplikacjach.
Źródło: ZTM Warszawa
Stock Image from Depositphotos.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama